Wszystko rozegrało się w drugiej połowie listopada. Na policję zadzwonił 26-letni mężczyzna, który zgłosił, że został napadnięty przez trzech mężczyzn, którzy wyrwali mu saszetkę. Na miejsce skierowano funkcjonariuszy zespołu patrolowo-interwencyjnego, którzy ustalili, że do zdarzenia doszło przed blokiem zgłaszającego.– Trzej znani mu mężczyźni w trakcie rozmowy zaczęli być agresywni, a następnie doszło do rękoczynów. Sprawcy uderzali 26-latka pięściami w twarz i kopali po całym ciele, doprowadzając do stanu bezbronności. Następnie wyrwali saszetkę, w której znajdowały się między innymi: pieniądze, dowód osobisty oraz karta bankomatowa – relacjonowała starszy sierżant Ewelina Semeniuk z Komendy Powiatowej Policji w Parczewie.
Napastnicy uciekli w kierunku centrum miasta. Funkcjonariusze zatrzymali domniemanych sprawców rozboju na drugim końcu Parczewa. - Okazalis się nimi – Okazali się nimi trzej mieszkańcy miasta w wieku 18, 33 i 42 lata. Wszyscy byli pijani – informowała Semeniuk.
Zatrzymani zostali doprowadzeni do Prokuratury Rejonowej w Parczewie, gdzie usłyszeli zarzuty rozboju. Prokurator złożył do Sądu Rejonowego w Radzyniu Podlaskim wniosek o zastosowanie wobec podejrzanych trzymiesięcznego aresztu – wniosek został uwzględniony.
Adam Hunek, szef parczewskiej prokuratury powiedział nam w ubiegłym tygodniu, że obrońca jednego z mężczyzn złożył zażalenie na areszt (...)
Więcej przeczytasz w papierowym wydaniu "Wspólnoty Parczewskiej", które ukaże się jutro.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.