Przypomnijmy. Niezwykłe rzeczy działy się w Parczewie dwa tygodnie temu. Na drzewie rosnącym przy bloku na ulicy Spółdzielczej ukazał się wizerunek przypominający wizerunek Jezusa Chrystusa lub Matki Boskiej. Wielu mieszkańców twierdzi, że to cud.
Kiedy dotarliśmy na miejsce, przed drzewem stało kilkadziesiąt osób, głównie starszych, ale byli też przedstawiciele młodego pokolenia. Niektórzy mieszkańcy mieli ze sobą Biblię, większość osób robiła zdjęcia.
– Wierzymy, że to jest cud, że pan Bóg daje nam znaki – powiedziały modlące się kobiety.
O Parczewie zrobiło się głośno w całej Polsce, zjechały ekipy telewizyjne i reporterzy.
Mieszkanka leży krzyżem, satyryk śmieje się z Parczewa
W ubiegłym tygodniu emocje nie słabły. Jedna z osób "położyła się krzyżem" przed "świętym drzewem". To prostracja, czyli "leżenie na brzuchu z rozłożonymi rękami, będące w chrześcijaństwie wyrazem pokory wobec Boga i głębokiej modlitwy". Przed drzewem przybyło też zniczy, flakonów z kwiatami oraz świętych obrazków.
Wydarzenia z ulicy Spółdzielczej zaczęli relacjonować na Facebooku sami mieszkańcy Parczewa. W ubiegłym tygodniu jedna z kobiet nagrywała ze swojego mieszkania zebranych przed drzewem parczewian (...)
Więcej przeczytasz w papierowym wydaniu "Wspólnoty Parczewskiej".
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.