Sławomir Gierej, radny gminy Podedwórze
Odszedł od nas 25 lutego. – Była to jego pierwsza kadencja w Radzie Gminy. Zapamiętam go jako człowieka chętnego do współpracy, otwartego, zawsze coś podpowiadał na sesjach. Starał się pomagać swoim mieszkańcom, a reprezentował trzy niewielkie miejscowości: Grabówkę, Bojary oraz Niecielin (nieopodal granicy z pow. bialskim – dop. aut.), gdzie mieszkał. Na początku kadencji odwiedziłem go w jego domu, rozmawialiśmy o składzie Rady, konstytuowaniu się poszczególnych komisji – wspominał śp. Sławomira Giereja radny Kazimierz Iwaniuk.
Sławomir Gierej zmarł w wieku zaledwie 51 lat – urodził się w grudniu 1971 roku w Wisznicach w pow. bialskim. Zmarły radny prowadził 11-hektarowe gospodarstwo rolne. Radnego opłakiwały członkinie Koła Gospodyń Wiejskich Cztery Gospodynie z gm. Podedwórze. "Na odejście kogoś, kogo się zna, z kim się przyjaźni, nie można się przygotować. Śmierć zawsze jest nie na miejscu i zawsze nie w porę: za szybko, za rano, za nagle. Przychodzi i zostawia ból. Ból, który ukoić mogą tylko wspomnienia" – czytaliśmy w facebookowym poście.
Doktor Riad Haidar
25 maja po długiej i ciężkiej chorobie zmarł poseł Riad Haidar, neonatolog, szef sztabu Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy w Białej Podlaskiej, lekarz parczewskiego szpitala. Janusz Hordejuk, starosta parczewski, w przeszłości dyrektor szpitala, ocenił, że śmierć Riada Haidara to niepowetowana strata dla polskiej neonatologii oraz szpitala w Parczewie. – Był to człowiek, do którego w sprawach służbowych można było zadzwonić o każdej porze dnia i nocy. Nie znałem osoby tak oddanej swojej pracy, jak Riad Haidar. Wiele lat temu, niedługo po tym, jak zostałem dyrektorem szpitala, o 1 w nocy dzwoniliśmy do doktora po poradę w sprawie noworodka, który przyszedł na świat w naszej placówce. Odebrał telefon i zorganizował pomoc, a nie był wówczas pracownikiem parczewskiego szpitala. Kiedy był już u nas zatrudniony, dyżurował na oddziale pediatrii – wspominał Hordejuk i dodał, że Haidar był człowiekiem niezwykle ciepłym. – Zawsze miał czas na rozmowę, żył problemami służby zdrowia. Sił dodawała mu nie tylko praca, ale też działalność polityczna, najpierw w Sejmiku Województwa Lubelskiego, a potem w Sejmie – wspominał starosta (...)
Więcej sylwetek znajdziesz w papierowym wydaniu "Wspólnoty Parczewskiej".
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.