Drzewa były wycinane przez wiele tygodni w pobliżu Holi (pow. włodawski), miejscowości znanej z tego, że mieści się tam zabytkowa cerkiew. Co roku pod koniec lipca w Holi organizowany jest odpust połączony z jarmarkiem ludowym, na który przyjeżdżają mieszkańcy całej Polski.
Pod topór trafiło ponad 2200 drzew
Drzewa wycinane były na czterech działkach, przy samej granicy z gminą Sosnowica. Jak mówi Paweł Kołtun, wójt gminy stary Brus, pod topór trafiło ponad 2200 drzew, wycięte zostały: osiki, brzozy, topole, dęby, sosny, akacje i olchy. Obecnie w miejscu prowadzonych prac leży stos ściętych drzew.
Gmina Stary Brus informuje, że o wycięcie drzew wnioskował właściciel nieruchomości, urzędnicy nie podają jego danych (...)
* Dlaczego drzewa zostały wycięte?
* Czy na wsi panuje "przyrodnicza znieczulica"?
* Co na temat wycinki mówią przedstawiciele lubelskiego Towarzystwa dla Natury i Człowieka?
Odpowiedź na te pytania znajdziesz w papierowym wydaniu "Wspólnoty Parczewskiej".
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.