Zgłoszenie o pożarze drewnianego domu w Dawidach (gm. Jabłoń) parczewscy strażacy dostali dziś rano. – W chwili przyjazdu w budynku panowało duże zadymienie. Ustaliliśmy, że w środku nie było nikogo. Pożar mógł się jednak rozprzestrzenić na cały obiekt. Z uwagi na ukrytą formę musieliśmy szukać źródła pożaru przy użyciu kamery termowizyjnej. Ogień rozwijał się pomiędzy płytami z karton-gips a deskami i drewnianą konstrukcją nośną przy kominie – relacjonują parczewscy strażacy.
Z wnętrza budynku strażacy wynieśli sprzęt elektroniczny i przekazali osobie wynajmującej budynek. – Po częściowej lokalizacji pożaru i oddymieniu pomieszczeń przystąpiono do dalszej rozbiórki ścian i sufitów. Po odsłonięciu drewnianej konstrukcji nośnej przelaliśmy wszystko wodą – dodają ratownicy.
Na miejsce przyjechał Powiatowy Inspektor Nadzoru Budowlanego, który zabronił użytkowania obiektu. Oprócz niego przy pożarze pracowali również: Jednostka Ratowniczo-Gaśnicza Parczew (2 zastępy, 6 strażaków), Ochotnicza Straż Pożarna Paszenki (4 ochotników), OSP Jabłoń (4 ochotników), OSP Gęś (5 ochotników), policja i pogotowie energetyczne.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.