reklama
reklama

Gmina Parczew: zwłoki młodej kobiety koło torów kolejowych

Opublikowano:
Autor: | Zdjęcie: Policja

Gmina Parczew: zwłoki młodej kobiety koło torów kolejowych - Zdjęcie główne

foto Policja

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Informacje parczewskie Zagadkową śmierć młodej kobiety, której zwłoki zostały znalezione prawie pięć lat temu wzdłuż torów kolejowych kilka kilometrów od Parczewa, przypomniał Onet. Śledztwo w tej sprawie zostało umorzone, choć zagadka nie została do końca rozwiązana.
reklama

Dramatyczne sceny rozegrały się na początku kwietnia 2018 roku. Policja dostała zgłoszenie o znalezieniu zwłok wzdłuż linii kolejowej na trasie Lublin-Łuków w podparczewskiej miejscowości Królewski Dwór. Mundurowi ustalili, że są to zwłoki 32-latki z powiatu biłgorajskiego, znajdowały się kilkanaście metrów od torów kolejowych. Kobieta podróżowała pociągiem relacji Warszawa-Lublin.

Śledztwo ws. tragedii było prowadzone w kierunku nieumyślnego spowodowania śmierci przez Prokuraturę Rejonową w Parczewie. Zostało umorzone dwa lata temu, choć zagadka nie została kategorycznie rozwiązana, m.in. dlatego, że w pociągu nie było monitoringu.

Niebawem od śmierci kobiety minie pięć lat, a historię przypomnieli dziennikarze Onetu. Wyjaśnili, że od 2005 do 2018 r. kobieta mieszkała w Wielkiej Brytanii. Pracowała m.in. jako asystentka nauczyciela w podstawówce, kelnerka w restauracjach oraz w kuratorium, jako pracownik od spraw dzieci niepełnosprawnych. Skończyła studia prawnicze, wzięła też ślub z Polakiem.

– Między małżonkami dochodzi do nieporozumień. Podłożem kłótni są liczne zdrady męża, zeznają to później świadkowie, a w elektronicznym pamiętniku ujawni to też sama kobieta. Zapisuje w nim zdrady męża, ich zaburzone relacje, niewłaściwe jej traktowanie, oczekiwania oraz obawy o przyszłość, zwłaszcza stan jej zdrowia. Kobieta choruje, od 2014 r. jest pod stałą opieką lekarzy, miała też problemy psychiczne – czytamy w tekście.

W lutym 2018 r. kobieta przyjechała z mężem do Polski. Jak tłumaczy Onet w Lublinie spisała u notariusza umowę o podziale majątku, a następnie złożyła pozew rozwodowy bez orzekania o winie.

Co się stało 4 kwietnia 2018 roku?

Kobieta wsiadła do pociągu "Chełmianin" relacji Warszawa-Lublin (...)

Więcej przeczytasz w papierowym wydaniu "Wspólnoty Parczewskiej". 

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
reklama
reklama