Stało się to wczesnym rankiem. 23-latka kierująca Audi włączała się do ruchu i zdaniem policji wymusiła pierwszeństwo na prawidłowo jadącej kii picanto, którą kierował 48-letni mieszkaniec Parczewa. – Wjeżdżając na skrzyżowanie doprowadziła do zderzenia pojazdów. Sprawczyni zdarzenia podróżowała wspólnie z pasażerem, oboje nie odnieśli obrażeń. Z kolei 48-latek kierujący kią trafił do szpitala – relacjonuje starszy sierżant Ewelina Semeniuk, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Parczewie i dodała, że oboje kierujący byli trzeźwi.
Na miejscu, oprócz ratowników pogotowia oraz policjantów, pracowali też strażacy z Jednostki Ratowniczo-Gaśniczej Parczew oraz druhowie z Ochotniczej Straży Pożarnej w Siemieniu. – Do naszych zadań należało zabezpieczenie miejsca zdarzenia, odłączenie akumulatorów, udzielenie pomocy poszkodowanym, kierowanie ruchem oraz zabezpieczenie wyciekających płynów na ulice – wyliczają ochotnicy.
Do podobnego zdarzenia doszło kilka dni wcześniej w Augustówce, niewielkiej miejscowości położonej na obrzeżach pow. parczewskiego, nieopodal granicy z pow. radzyńskim (również gm. Siemień). 74-letni mieszkaniec Lubartowa kierujący toyotą skręcał w lewo i nie ustąpił pierwszeństwa jadącemu z naprzeciwka volkswagenowi passatowi. 19-latek siedzący za kierownicą drugiego z aut oraz jego 18-letnia pasażerka doznali potłuczeń, ale zdarzenie zostało sklasyfikowane jako kolizja (nikt nie doznał obrażeń na "okres powyżej 7 dni").
E. Semeniuk informuje, że 74-latek dostał spory, bo wynoszący 1,5 tys. złotych mandat. Ze względu na uszkodzenia funkcjonariusze zatrzymali dowody rejestracyjne pojazdów. Oboje kierujący byli trzeźwi.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.