reklama
reklama

Gmina Sosnowica: Tą drogą się nie przejedzie

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor: | Zdjęcie: Czytelnik

Gmina Sosnowica:  Tą drogą się nie przejedzie - Zdjęcie główne

To droga gminna, zarządzana wspólnie przez gm. Dębowa Kłoda i Sosnowica. Jeden z naszych Czytelników, mieszkaniec Bohutyna, dojeżdża nią do pracy w powiecie włodawskim, aby nie nakładać kilometrów i nie jeździć drogą wojewódzką | foto Czytelnik

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Informacje parczewskieNa zły stan drogi gminnej z Bohutyna do Uhnina skarży się jeden z naszych Czytelników. Jego zdaniem głównym winowajcą są Lasy Państwowe, które prowadziły tam wywózkę drewna. – Podstawową przyczyną są padające deszcze – ripostuje nadleśnictwo.
reklama

 

Chodzi o gruntową drogę, jaką można dotrzeć z Bohutyna, położonej w lesie niewielkiej wsi, do budynków PGR-u w Uhninie. To droga gminna, zarządzana wspólnie przez gm. Dębowa Kłoda i Sosnowica. Jeden z naszych Czytelników, mieszkaniec Bohutyna, dojeżdża nią do pracy w powiecie włodawskim, aby nie nakładać kilometrów i nie jeździć drogą wojewódzką.  Dwa lata temu droga została wyrównana, dało się nią jechać nawet 70 km/h. Obecnie nie jestem w stanie tędy przejechać samochodem osobowym. Ponoć podobny problem miał też policyjny radiowóz – relacjonuje mężczyzna.

 

Jego zdaniem za zły stan "jezdni" odpowiadają Lasy Państwowe. Chodzi o prowadzoną w pobliżu Bohutyna wywózkę drewna. Witold Zakościelny, nadleśniczy Nadleśnictwa Parczew, nie zgadza się z tymi zarzutami, choć potwierdza, że stan drogi jest bardzo zły. – Niedawno z trudem przejechałem tamtędy samochodem terenowym. Prowadzone przez nas prace mogły się przyczynić do tej sytuacji, ale główną przyczyną są padające ostatnio deszcze. Na pewno ważący ponad 20 ton samochód ciężarowy z drewnem nic dobrego nie robi, ale po opadach tą drogą nie da przejechać, niezależnie od wywózki. Cięcia robiliśmy tam już zresztą dobrych kilka miesięcy temu – ripostuje Zakościelny.

reklama

 

Jego zdaniem do złego stanu nawierzchni traktu mógł się przyczynić fakt, że na drodze w celu wyrównania dużego dołu, została wysypana ziemia.

– Zrobiła to nasza pracownica, która odpowiada za ten obszar. Możliwe, że po opadach grzęzawisko się powiększyło, bo ta droga nie ma rowów odwadniających. Należałoby je zrobić, a także wykonać odwodnienie – uważa.

 

 

Ulepszenie drogi nie leży jednak w gestii Lasów Państwowych. – Nie możemy inwestować w drogi, które nie są naszą własnością, a zatem w grę nie wchodzi np. wysypanie kruszywa. Mogę jednak zadeklarować pomoc grzecznościową w wyrównaniu tej drogi – powiedział nadleśniczy.

reklama

 

Inne zdanie ma na ten temat Ryszard Grzywaczewski, który w Urzędzie Gminy Sosnowica odpowiada m.in. za drogi. – Jeśli ktoś coś niszczy, to powinien to naprawić, a nadleśnictwo się do tego nie kwapi. Rozmowy są dość trudne – ocenił.

 

Witold Zakościelny zapewnia z kolei, że stara się współpracować z gminami. – Braliśmy udział w remoncie innej drogi do Bohutyna, udostępniamy też drogi leśne – podaje przykłady.

Więcej informacji z gminy Sosnowica znajdziesz TUTAJ. 

reklama

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama