Dramatyczne sceny rozegrały się w czwartek, 24 sierpnia około godziny 15 w gminie Dębowa Kłoda. Ze wstępnych ustaleń mundurowych wynika, że 3-letni chłopiec znajdował się pod opieką matki, a ojciec wykonywał w tym czasie prace polowe. Kobieta wspólnie z synem położyła się na popołudniową drzemkę i razem zasnęli. Kiedy się obudziła, nie było już przy niej dziecka. Wybiegała z domu i zaczęła szukać syna.
Do pomocy włączył się sąsiad. W trakcie sprawdzania posesji, na której znajdowała się przydomowa sadzawka, zauważył na tafli wody leżącego na plecach chłopca. Mężczyzna natychmiast wyciągnął chłopca z sadzawki. 3-latek był nieprzytomny, mężczyzna zaczął reanimować dziecko, a po pewnym czasie chłopiec zaczął oddychać.
Na miejsce przyleciał helikopter Lotniczego Pogotowia Ratunkowego, który przetransportował chłopczyka do szpitala w Lublinie. Interweniowała też policja. Mundurowi przebadali 34-letnią kobietę alkomatem, była trzeźwa.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.