Jak czytamy w dokumencie sporządzonym przez jedną z lubelskich firm, powietrze w Parczewie, który zaliczy zalicza się do tzw. strefy lubelskiej, nie należy do najgorszych.
"Dla większości badanych zanieczyszczeń nie odnotowano przekroczeń i stwierdzono dla nich klasę wynikową A (najwyższą – dop. aut.). Dla benzopirenu w pyle PM10 stwierdzono niższą klasę wynikową – C. Poziom stężenia dopuszczalnego pyłu PM2,5 dla tzw. fazy I został zachowany i strefę zaliczono do klasy A, natomiast dla tzw. fazy II – do klasy C1" – czytamy.
Autorzy analizy dodają, że strefa, do której zalicza się Parczew, pod względem ozonu została zaliczona do klasy A, czyli najwyższej. Nie zostało stwierdzone przekroczenie dopuszczalnych parametrów.
Największym problemem pozostaje cały czas zanieczyszczenie powietrza benzopirenem, które występuje szczególnie w sezonie grzewczym. Substancja występuje w dymie podczas tzw. spalania niecałkowitego, w smogu powstającym w wyniku niskiej emisji, przede wszystkim wskutek spalania węgla. Częściowo benzopiren jest też efektem spalin samochodowych (...)
Więcej przeczytasz w papierowym wydaniu "Wspólnoty Parczewskiej".
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.