reklama
reklama

Mieszkaniec Parczewa: ludzie marzną w mieszkaniach, zaraz zaczną chorować

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor: | Zdjęcie: Pixabay

Mieszkaniec Parczewa: ludzie marzną w mieszkaniach, zaraz zaczną chorować  - Zdjęcie główne

Zdjęcie ilustracyjne | foto Pixabay

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Informacje parczewskie Jak tak dalej pójdzie, to Święta Bożego Narodzenia spędzimy w zimnych mieszkaniach – zaalarmował nas w środę Czytelnik, nawiązując do awarii głównej magistrali ciepłowniczej, jaka wystąpiła niedawno w Parczewie. – Na obecnym etapie wina nie leży już po naszej stronie – odpowiada Zakład Usług Komunalnych.
reklama

O awarii głównej magistrali ciepłowniczej Zakład Usług Komunalnych w Parczewie poinformował w sobotę, 18 grudnia. – Nastąpi przerwa w dostawie energii cieplnej dla wszystkich odbiorców w Parczewie. Przewidywany okres przerwy wynosi około 24 godzin. Za utrudnienia przepraszamy. Ze swojej strony będziemy starać się skrócić okres przerwy w dostawie ciepła – czytamy w komunikacie.

 

Naprawianie usterki przeciągało się. Spółka poinformowała w niedzielę, że "pomimo zaangażowania wszystkich pracowników oraz niezbędnego sprzętu nie udało się przywrócić całkowitej sprawności sieci ciepłowniczej". – Część sieci pracuje normalnie, jednak odcinek od ul. Wojska Polskiego do ul. Bema dzisiaj nie będzie ogrzewany. Dalsze prace na sieci będą kontynuowane jutro. Czekamy na dostawę niezbędnych materiałów, a naprawę planujemy zakończyć w poniedziałek – czytamy w komunikacie.

 

W poniedziałek (20 grudnia) przed południem ZUK poinformował, że "po raz kolejny nastąpi przerwa w dostawie energii cieplnej dla wszystkich odbiorców w Parczewie". – Jej przewidywany okres wyniesie około 15 godzin. Dokładamy wszelkich starań, by skrócić okres przerwy w dostawie ciepła – czytamy.

 

Mieszkańcy Parczewa zaczęli tracić cierpliwość. Pan Grzegorz, jeden z Czytelników "Wspólnoty" napisał do nas w środę wieczorem, że "na osiedlu Polna częściej nie ma ciepła niż jest". – Trwa nieudolna naprawa. Na dworze mróz, ludzie w mieszkaniach siedzą w zimnie, zaraz zaczną chorować. Zainteresujcie się tematem, bo jak tak dalej będzie trwała naprawa, to Święta Bożego Narodzenia spędzimy w zimnych mieszkaniach – alarmował nasz Czytelnik.

 

Marek Perliński, prezes ZUK ocenił wczoraj, że na obecnym etapie wina nie leży już raczej po stronie spółki. – Awaria została usunięta w poniedziałek, nagrzanie sieci ciepłowniczej po spuszczeniu wody trwa zwykle około 24 godzin, a zatem nie ma już takiej sytuacji, żeby do któregoś bloku nie docierała ciepła woda lub ciepło w kaloryferach. Być może Czytelnik ma zapowietrzoną wewnętrzną instalację, ale nie leży to już w naszej gestii. Odpowiadamy wyłącznie za sieć, a za instalację w mieszkaniach odpowiadają lokatorzy lub wspólnota mieszkaniowa – przypomniał.

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama