Od dawna w Sosnowicy nie było tak emocjonującej sesji. Radny Jarosław Armaciński zauważył, że toczące się ostatnio spory mają związek z nadchodzącymi wyborami samorządowymi.
– Wójt zarzuca mi, że pierwszy użyłem słowa "kampania wyborcza". Trzeba być dzieckiem, żeby nie zauważyć, że mamy wybory i z tym jest związana nasza dyskusja. Mamy dwóch kandydatów na wójtów na tej sali, niech wygra lepszy. Wiceprzewodnicząca Katarzyna Staniak jednym z pytań pośrednio chciała uderzyć w Krystynę Jaśkiewicz (kandyduje do Rady Powiatu – dop. aut.). Radny Robert Grzywaczewski również zadał jedno z pytań w kontekście wyborów – ocenił Armaciński, czym rozwścieczył Grzywaczewskiego.
– A nie mogę? – denerwował się ten ostatni.
– Spokojnie, bo zawału dostaniesz i mów pół tonu ciszej – odpowiedział Armaciński.
Radny Armaciński krytycznie odniósł się też do plotek, że (...)
Więcej przeczytasz w papierowym wydaniu "Wspólnoty Parczewskiej".
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.