reklama
reklama

Parczew: burmistrz Paweł Kędracki bez wotum zaufania

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor: | Zdjęcie: Z archiwum

Parczew: burmistrz Paweł Kędracki bez wotum zaufania  - Zdjęcie główne

Plac Wolności w Parczewie (zdjęcie ilustracyjne) | foto Z archiwum

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Informacje parczewskieParczewska Rada Gminy nie udzieliła wotum zaufania burmistrzowi Pawłowi Kędrackiemu za 2021 rok. W tle był gorący temat zamiany przez gminę Parczew działek przy ul. 1 Maja na tereny po byłej kopalni żwiru. Burmistrz odpierał podnoszone przez radnych zarzuty.
Reklama lokalna
reklama

Udzielenie wotum zaufania to standardowa procedura, którą poprzedza omówienie tzw. raportu o stanie gminy, czyli dokumentu, który samorządy są zobligowane publikować na mocy obowiązujących od kilku lat przepisów. W raporcie omawiana jest sytuacja demograficzna i finansowa gminy, a także zrealizowane w danym roku inwestycje.

 

W trakcie niedawnej sesji, rajcy nie udzielili wotum zaufania burmistrzowi Pawłowi Kędrackiemu, co zdarza się rzadko. Głosowanie poprzedziła burzliwa dyskusja, którą zdominował temat zagospodarowania terenu przy ul. 1 Maja w Parczewie. Przypomnijmy: W 2012 roku doszło do zamiany działek między gminą a prywatnymi osobami. Trzy działki po targowisku przy ul. 1 Maja (1,6 ha) zamieniono na tereny po byłej kopalni żwiru w okolicach Koczerg (2,74 ha). Burmistrz Paweł Kędracki pomysł zamiany tłumaczył wówczas tym, że do gminy z propozycją współpracy zwróciła się firma wykonująca instalacje słoneczne, a tereny po żwirowni nadawałyby się do tego idealnie. Sprawa budziła spore emocje. Część osób uważała, że burmistrz oddał cenną działkę, a pozyskał bezwartościową.

 

Niedawno sprawa zamiany działek powróciła bo przedsiębiorca złożył do projektu nowego studium uwarunkowań i zagospodarowania przestrzennego wniosek ws. zmiany przeznaczenia działek przy ul. 1 Maja: z terenów rolnych pod usługi, w tym handel oraz stację paliw.

 

Początkowo gmina uwzględniła uwagę, lecz potem zmieniła zdanie. W kwietniu rajcy zgodzili się na zmianę przeznaczenia terenu przy ul. 1 Maja. Za odrzuceniem uwagi (zgodnie z ostatecznym stanowiskiem burmistrza) zagłosowało 5 radnych, 7 było przeciw (czyli za zmianą przeznaczenia terenu), a 3 osoby wstrzymały się od głosu. Mówiąc prościej – popierający burmistrza rajcy zagłosowali przeciwko jego ostatecznemu stanowisku, co było nietypową sytuacją.

 

Za nieudzieleniem wotum Pawłowi Kędrackiemu zagłosował m.in. przewodniczący Mirosław Naumiuk. Tłumaczył, że burmistrz nadszarpnął jego zaufanie. Nawiązał m.in. do związanej z kwestią zamiany działek skargi na burmistrza, którą radni rozpatrzyli kilka lat temu. Naumiuk podkreślał, że zagłosował za odrzuceniem skargi, ponieważ "burmistrz podkreślał, że teren przy ul. 1 Maja dalej będzie zielony, a gmina nie osiągnęłaby z tego tytułu korzyści majątkowych". – W 2021 roku burmistrz utrzymywał stanowisko i odrzucił wniosek osób zainteresowanych (zmianą w studium - aut.). Później dawał już sygnały, że jego stanowisko może być zmienione, a nadszarpnął moje zaufanie, bo namawiał radnych do tego, aby zagłosowali przeciwko jego stanowisku (czyli za przekształceniem terenu – aut.). A ja burmistrzowi w 2015 roku uwierzyłem, że teren przy 1 Maja jest łąką i łąką pozostanie i wierzyłem, że dokonał zamiany w interesie gminy – grzmiał Naumiuk, dodając, że "w kwietniu tego roku po raz pierwszy radni z ugrupowania burmistrza, zagłosowali przeciwko jego woli". – Pan ich do tego namawiał – powiedział przewodniczący i zastanawiał się, "co takiego się stało, że trzeba było zmienić stanowisko".

 

Naumiuk przypomniał, że w listopadzie ubiegłego roku napisał do władz gminy interpelację, w której dociekał, jakie korzyści osiągnęła gmina z tytułu pozyskania działek w Koczergach. – Z odpowiedzi wynika, że przez 9 lat zarobiliśmy niespełna 90 tysięcy złotych, a działka przy ul. 1 Maja, która została przekształcona w inwestycyjną, ma dzisiaj ogromną wartość. Będziemy potrzebowali 100 lat, aby "odzyskać pieniądze" z tytułu zamiany, przyjmując, że nieruchomość przy 1 Maja jest obecnie warta milion złotych – szacował przewodniczący.

 

Burmistrz Paweł Kędracki odpierał zarzuty i dodał, że jest zaskoczony wypowiedzią Naumiuka. – Wracamy do sprawy ciągnącej się od 10 lat, a wtedy była ogromna presja chociażby ze strony Urzędu Marszałkowskiego, aby gminy pozyskiwały pieniądze na odnawialne źródła energii, które dopiero w Polsce raczkowały (...)

Więcej przeczytasz w papierowym wydaniu "Wspólnoty Parczewskiej", które ukaże się we wtorek, 9 sierpnia. 

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)
Wczytywanie komentarzy
reklama