Zarządzenie w tej sprawie Marek Perliński, prezes Zakładu Usług Komunalnych, wydał na przełomie listopada i grudnia. Czytamy w nim, że pracownicy, którzy nie zostali zaszczepieni przeciw Covid19, muszą stosować maski ochronne.– Obowiązek noszenia maseczek obowiązuje na terenie zakładu, we wszystkich budynkach oraz pojazdach firmowych. Pracownicy zostaną wyposażeni w maseczki przez spółkę – czytamy w jednym z paragrafów.
Z wymogu noszenia masek na terenie ZUK są zwolnione osoby zaszczepione. W zarządzeniu czytamy też, że "na pracowników, którzy dopuszczą się wykroczeń przeciwko zarządzeniu, nakładane będą kary regulaminowe". Teoretycznie prezes Perliński nie ma możliwości zweryfikowania, który z pracowników jest zaszczepiony, bo tzw. ustawa Hoca, zakładająca takie rozwiązanie, ostatecznie nie została poddana pod głosowanie w Sejmie. Z drugiej jednak strony w zatrudniającym 80 osób ZUK, pracownicy często dobrze się znają i wiedzą albo przynajmniej domyślają się, kto przyjął preparat przeciw Covid19.
O wydanym zarządzeniu poinformował nas jeden z Czytelników, który uważa, że wprowadzenie wymogu noszenia masek przez osoby niezaszczepione, to przejaw segregacji sanitarnej. – Prezes nie ma podstaw weryfikować, kto jest zaszczepiony, a kto nie. Zarządzenie zostało wydane w momencie, kiedy pracodawca nie ma nawet możliwości sprawdzania dokumentacji medycznej pracownika. Uważam, że jest to bardzo krzywdzące dla części osób, bo są one napiętnowane, a jak dobrze wiadomo, osoby zaszczepione również przenoszą wirusa – zauważył nasz Czytelnik. Nawiązał w ten sposób do tego, że przyjęcie szczepionki w niewielkim stopniu chroni przed samym zakażeniem, a zatem przed dalszą transmisją, choć według niektórych badań osoby zaszczepione zarażają krócej od niezaszczepionych.
Zdaniem naszego Czytelnika wprowadzenie wymogu noszenia maseczek przez osoby niezaszczepione jest przejawem dyskryminacji. – Skoro pracownik jest na mieście, to wszyscy przechodnie wiedzą, że akurat ta osoba nie przyjęła szczepionki. A może nie chciałby tego ujawniać... Gdzie RODO, gdzie poszanowanie godności? Jaki jest związek między sprawdzaniem przez pracodawcę statusu zaszczepienia a walką z Covidem? – zastanawia się nasz Czytelnik i dodaje, że "prezes nie różnicuje pracowników np. na palących i niepalących, grubych i chudych, młodych i starych".
Z zarzutami nie zgadza się prezes Perliński. – Chodziło nam o to, aby osoby niezaszczepione były w mniejszym stopniu narażone na zakażenie i ewentualny ciężki przebieg choroby (....)
Więcej przeczytasz w papierowym wydaniu "Wspólnoty Parczewskiej".
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.