Obiekt MOSiR jest ogrzewany za pomocą pieca węglowego. Uległ on jednak częściowemu uszkodzeniu, pojawił się też problem z kominem, dlatego Agnieszka Przekora, dyrektor MOSiR zaapelowała o wymianę pieca na gazowy.
Sprawa była omawiana na wtorkowej sesji Rady Miejskiej. – Naszym zdaniem montaż pieca gazowego w obecnej sytuacji geopolitycznej nie jest dobrym pomysłem – powiedział Adam Wiśniewski, przewodniczący komisji oświaty, kultury, sportu i rekreacji nawiązując m.in. do obaw, że w Polsce zabraknie gazu.
Przypomnijmy, że wiosną Gazprom odciął dostawy „błękitnego paliwa” do Polski po tym, jak nasz kraj odmówił płacenia za surowiec w rublach. Bezpieczeństwo Polski ma zapewnić oddany niedawno do użytku gazociąg Baltic Pipe, ale po tym, jak znacząco uszkodzony został przebiegający po dnie Morza Bałtyckiego gazociąg Nord Stream, część osób obawia się, że Baltic Pipe, również przebiegający po dnie Bałtyku, może stać się celem sabotażu.
Parczewscy radni zaproponowali zatem montaż na terenie hali MOSiR pompy ciepła i połączonego z nią systemu fotowoltaiki. – Dzięki temu udałoby się ogrzać salę i prawdopodobnie pozostałe pomieszczenia – ocenił Wiśniewski, zastrzegając, że montaż pompy ciepła na ten moment jest niemożliwy, bo czas oczekiwania wynosi pół roku.
Co zatem sugerują radni z komisji oświaty? – Proponujemy kontynuowanie funkcjonowania hali z dotychczasowym ogrzewaniem lub bez ogrzewania do momentu, kiedy będzie to możliwe. Jeżeli nie uda się w dalszym ciągu ogrzewać sali obecnym piecem, to na kilka miesięcy trzeba będzie zawiesić jej funkcjonowanie, a w przyszłym roku zamontować pompę i instalację fotowoltaiczną – wyjaśnił Wiśniewski. Niewykluczone, że w takiej opcji siłownia w razie potrzeby zostałaby przeniesiona np. do którejś ze szkół.
Za proponowanym przez komisję rozwiązaniem opowiedziało się 11 radnych, 2 osoby wstrzymały się od głosu, a dwie były nieobecne na sesji.
Komentarze (0)