W skromnych uroczystościach wzięli udział Michał Bożym, zastępca burmistrza Parczewa; Jerzy Szwaj, przewodniczący Sejmiku Województwa Lubelskiego oraz Adam Wróblewski, radny powiatu parczewskiego. Samorządowcy złożyli kwiaty pod pomnikiem ofiar reżimu komunistycznego. Został on odsłonięty w centrum Parczewa w grudniu ubiegłego roku w 40. rocznicę wprowadzenia stanu wojennego.
Przypomnijmy, że podpisane pod koniec sierpnia 1980 roku porozumienia, pozwoliły na powstanie Solidarności, czyli niezależnego związku zawodowego oraz ruchu społecznego, który, jak podaje Instytut Pamięci Narodowej "wyzwolił w Polakach nienotowaną wcześniej pod rządami komunistów ogromną aktywność".
Podpisanie porozumień poprzedziła fala strajków. Wybuchły one na początku lipca 1980 roku na skutek podwyżki cen mięsa i jego przetworów sprzedawanych w sklepach i stołówkach zakładowych. Protesty miały miejsce na południu oraz wschodzie Polski, głównie w naszym regionie. Szybko wygasały po negocjacjach władz ze strajkującymi załogami.
Na tym jednak nie koniec. – 14 sierpnia 1980 r. w Stoczni Gdańskiej im. Lenina wybuchł strajk w obronie zwolnionej z pracy Anny Walentynowicz. Po dwóch dniach protest został przerwany, ale potem na skutek nalegań delegatów innych zakładów pracy, był kontynuowany jako strajk solidarnościowy – czytamy w artykule IPN. Powołany został Międzyzakładowy Komitet Strajkowy, który sformułował 21 postulatów, a najważniejsze dotyczyły utworzenia "prawdziwie wolnych" związków zawodowych. Na czele ruchu protestu stanął Lech Wałęsa, czyli późniejszy prezydent Polski.
W Międzyzakładowych Komitetach Strajkowych w Stoczni Gdańskiej skupionych było ok. 800 zakładów pracy z Pomorza. Miejskie komitety strajkowe powstały również w Elblągu i Szczecinie, a 29 sierpnia "stanęły" kopalnie na Górnym Śląsku. Dzień później, czyli 30 sierpnia 1980 r. podpisane zostało respektujące oczekiwania strajkujących porozumienie w Szczecinie, 31 sierpnia w Gdańsku, 3 września w Jastrzębiu-Zdroju, a 11 września - w Hucie Katowice.