Parczew: policjant usłyszał zarzut oszustwa

Cofnijmy się do wydarzeń z czerwca 2019 roku, kiedy zatrzymany został Piotr R., parczewski lekarz. Zostały mu postawione zarzuty udzielenia innym osobom "pomocy do wyłudzenia świadczeń odszkodowawczych poprzez poświadczenie nieprawdy w dokumentacji medycznej leczenia osób zgłaszających szkody w towarzystwach ubezpieczeniowych". Kwoty wyłudzeń wahały się od kilku do ponad 20 tys. zł. Lekarz trafił do aresztu.

Niebawem zatrzymany i tymczasowo aresztowany został Grzegorz J., były już parczewski policjant, który usłyszał zarzut oszustwa (później areszt został zamieniony na poręczenie majątkowe). Oprócz lekarza i funkcjonariusza zarzuty m.in. usłyszeli: strażnik więzienny z Włodawy czy funkcjonariusze Straży Granicznej. Na przestępczym procederze mieli zarobić ponad milion złotych. – Według ustaleń prokuratury, podejrzani zawierali po kilka polis ubezpieczeniowych z tytułu NNW. Po krótkim czasie zaczęli ulegać wypadkom, do których miało dochodzić w zwykłych sytuacjach życia codziennego. Spadali z rowerów, potykali się o krawężniki, wywracali się na schodach. Wypadki zwykle kończyły się wizytą u lekarza, który potwierdzał obrażenia w dokumentacji medycznej. Następnie poszkodowani składali wnioski do ubezpieczycieli o wypłatę odszkodowań – pisaliśmy jesienią 2019 roku.

Sprawa ma dalszy ciąg. W lipcu tego roku zatrzymany został Sylwester B., inny z parczewskich funkcjonariuszy. – Usłyszał zarzut oszustwa, w związku z wyłudzeniem odszkodowań z tytułu zwartych umów ubezpieczenia, od następstw nieszczęśliwych wypadków – mówi Karol Blajerski, rzecznik Prokuratury Regionalnej w Lublinie, bo właśnie ta jednostka prowadzi śledztwo w tej sprawie.

Sylwester B. nie trafił jednak do aresztu (....). 

Więcej można przeczytać w papierowym wydaniu "Wspólnoty Parczewskiej". 

Więcej kryminalnych informacji znajdziesz TUTAJ.