Wyniki finansowe parczewskiego szpitala za 2019 rok nie napawają optymizmem. Przychody ze sprzedaży (np. wykonania kontraktu) wyniosły prawie 38,7 mln złotych wobec kosztów działalności operacyjnej wynoszącej ponad 42,5 mln złotych. Uwzględniając inne parametry, szpital zakończył 2019 rok stratą w wysokości niemal 1,2 mln złotych, choć w 2018 roku miał 33 tysiące złotych zysku. W ubiegłym roku wskaźnik zadłużenia ogólnego wyniósł 67,66 proc. Z powodu złych wyników finansowych szpital musiał opracować program naprawczy - ważny dokument, który dotyczy planów na najbliższe lata. Taki wymóg nakłada ustawa. Głównym autorem programu był starosta Janusz Hordejuk, który do stycznia tego roku kierował parczewską lecznicą.
W raporcie czytamy m.in., że "przyczyną ujemnego wyniku finansowego był nieproporcjonalny przyrost kosztów w stosunku do wzrostu przychodów". Autorzy programu przekonują, że na trudną sytuację finansową parczewskiej placówki wpływ miało także podniesienie minimalnych wynagrodzeń personelu, co wynikało z odgórnych decyzji. - Przełożyło się to w szczególności na znaczący wzrost kosztów. Niestety szpital w Parczewie nie ma dodatkowych środków na pokrycie wzrastających zobowiązań z tego tytułu. Wartość ta finansowana będzie rosnącym zadłużeniem zakładu" – czytamy.
Nad programem naprawczym radni dyskutowali na majowej sesji Rady Powiatu. Adam Wróblewski (Prawo i Sprawiedliwość) miał do dokumentu sporo zastrzeżeń.
– Dlaczego w tym programie nie została ujęta kwestia przychodni? Uważam, że w tak ciężkiej sytuacji szpitala połączenie go z tzw. Poradnią 2000 miałoby bardzo pozytywny wpływ na finanse. W tym programie naprawczym nie ma również mowy o rozwoju poradni specjalistycznych – wyliczał i ocenił, że dokument jest niekompletny. – Nie idziemy wielotorowo, żeby racjonalizować działanie szpitala, aby w przyszłości funkcjonował jak najlepiej – ocenił Wróblewski.
Zauważył jednocześnie, że liczba etatów w administracji szpitala ma wzrosnąć w najbliższych latach z 28 do 33, a zatem o ponad 10 proc.
Starosta Janusz Hordejuk odpierał zarzuty. Wyjaśnił, że "program był pisany w warunkach pandemii, gdzie całe funkcjonowanie szpitala zostało zaburzone".
– Żadna z rzeczy, które zostały ujęte w programie, nie mogła zostać zrealizowana, bo koronawirus wszystko zniweczył. Nadal nie wiemy, jak będzie funkcjonował szpital w najbliższym czasie, bo mówi się o kolejnej fali epidemii – przyznał.
Hordejuk odniósł się również do Poradni 2000. – Nie jest elementem składowym szpitala, bo jako radni przez kilka kadencji podejmowaliście takie decyzje, żeby to był oddzielny element. Jako dyrektor nie miałem na to wpływu, dlatego nie rozumiem tego pytania. Jako radny mógł pan zgłaszać różne postulaty – w taki sposób starosta odpowiedział na pytanie Adama Wróblewskiego. Nawiązał też do sprawy poradni specjalistycznych. – Na przestrzeni ostatnich dwóch lat otworzyliśmy poradnię urologiczną, proktologiczną, rozbudowaliśmy poradnię endokrynologiczną. Przez pandemię ograniczyły swoją działalność, jedna z nich praktycznie nie funkcjonuje – skarżył się.
Radny Wróblewski miał więcej uwag. Zwrócił uwagę, że zgodnie z programem naprawczym "parczewski szpital ma być nastawiony na działanie psychiatrii, rehabilitacji i geriatrii". – O pozostałych oddziałach nic się nie wspomina. Nie wiadomo, jakie działania będą podejmowane, żeby straty były jak najmniejsze, żeby nie doprowadzać do zamknięcia pozostałych oddziałów, bo są one bardzo ważne dla bezpieczeństwa pacjentów – punktował.
Starosta Hordejuk zapewnił, że w programie nie ma mowy o likwidacji jakiegokolwiek oddziału, ale między wierszami, w zawoalowany sposób wspomniał, że w perspektywie wielu lat jest to możliwe. – Zderzymy się z pytaniem: co dalej z położnictwem i pediatrią? Ta ostatnia na razie ma się dobrze, ale została zamknięta np. w dużo większym powiecie, jakim jest lubartowski, ze względu na małe obłożenie łóżek. Myślę, że kiedyś dojdzie to do nas. Kiedyś na oddziale położnictwa rodziło się 800 dzieci, obecnie mamy niecałe 300, a ta liczba będzie spadała – przyznał.
Starosta przyznał, że najbardziej perspektywiczne są oddziały przeznaczone głównie dla osób starszych. – Jesteśmy w trakcie dobudowy szpitalnego skrzydła. Na dole będzie się mieścił oddział rehabilitacji i oddział geriatrii. Jak byłem dyrektorem, uważałem, że są to dziedziny, na które trzeba postawić, bo mamy starzejące się społeczeństwo. Mieliśmy obowiązek tworzenia nowych gałęzi medycznych, natomiast, żeby rozszerzyć bazę jednego oddziału, musieliśmy zmniejszyć liczbę łóżek w innym. Musieliśmy ograniczyć ich liczbę np. na oddziale pediatrii – wyjaśnił.
Program naprawczy został przyjęty jednomyślnie. Oddano 15 głosów "za", nikt nie był przeciw i nikt nie wstrzymał się od głosu.
Więcej informacji o szpitalu w Parczewie znajdziesz TUTAJ
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.