Redakcja jedynie przytacza sygnały, dając w ten sposób każdemu możliwość podzielenia się swoimi uwagami czy też wspomnieniami.
Podziękowania dla przewodniczącego Zielińskiego
Niecodzienną wiadomość przesłali do nas członkowie klubu "Aktywny Senior" z Parczewa. To prężnie działająca grupa emerytów, która organizuje spotkania, wycieczki czy wieczory taneczne.
– Wszystko to jest możliwe, dzięki wsparciu władz lokalnych, sympatyków klubu i sponsorów. Chcemy wyróżnić wyjątkowego przyjaciela naszej społeczności - Janusza Zielińskiego, przewodniczącego Rady Powiatu Parczewskiego, który wielokrotnie odwiedzał nasz klub, służąc pomocą, radą i dobrym słowem. Żyjemy w trudnych czasach, dlatego szczery gest w stronę drugiego człowieka jest bardzo ważny. Pragniemy podziękować Januszowi Zielińskiemu za jego pamięć, troskę i uśmiech, który od lat towarzyszy naszemu klubowi. Niech w Pana życiu prywatnym, zawodowym i działalności społecznej, dzieją się tylko dobre rzeczy. Niech otaczają Pana przyjaciele, a w przyszłości, jako senior, niech Pan doświadcza sympatii i szacunku od ludzi – piszą seniorzy.
Zachwyt nad ziemią parczewską
Wzruszający list trafił do nas od 81-letniej Czytelniczki z Wrocławia. Kobieta podzieliła się swoją dramatyczną historią życiową.
– Wraz z siostrą bliźniaczką urodziłyśmy się w dawnym ZSRR. Po śmierci mamy zostało nas pięcioro sierot, ponieważ ojciec zginął na froncie. Naszym wychowaniem zajęli się babcia i dziadek, którzy byli Polakami i ślub brali w Wohyniu – czytamy.
Kobieta dorastała w Parczewie, gdzie wraz z siostrą uczyła się języka polskiego i poznawała polską kulturę.
– Ogromną pomoc okazali nam śp. Leokadia i Wacław Sałatowie, u których spędziliśmy pierwszą Wigilię. Poszłyśmy do liceum, gdzie koleżanki i koledzy pomagali nam w nauce języka i zdaniu matury – wspomina nasza Czytelniczka, która po latach spotkała się ze swoimi znajomymi z dawnych czasów.
– Parczew zawsze będzie w naszych sercach. Jesteśmy zachwycone ziemią parczewską, jej piękną przyrodą oraz ludźmi o otwartych sercach – czytamy w liście.
Chwasty na Strażackiej
Na chwasty rosnące przy krawężnikach i przy budynkach na ulicy Strażackiej skarżyli się niedawno okoliczni mieszkańcy. – To szpeci ulicę, a korzenie niszczą nawierzchnię – denerwowali się.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.