Chodzi o opady śniegu, które miały miejsce w pierwszych dniach grudnia. Mieszkanka ulicy Kolejowej (droga powiatowa) w Parczewie zgłosiła nam problem nieodśnieżonego chodnika od torów w kierunku huty. – Kolejny raz chodnik nie jest w ogóle odśnieżony. Ścieżka rowerowa co prawda jest odśnieżana więc tedy akurat piesi się przemieszczają, jednak ścieżka przed samym przejazdem kolejowym, kończy się i jesteśmy zmuszeni, żeby przejść na ulicę. Chodnik po drugiej stronie jest oczywiście nieodśnieżony - wydeptany, ale nieodśnieżony – relacjonowała niedawno nasza Czytelniczka. Dodała, że chodzi o bezpieczeństwo m.in. jej dziecka, które codziennie chodzi tą drogą do szkoły.
Kobieta uważa, że ten odcinek ul. Kolejowej powinien być zadbany przez służby ze względu na przejazd kolejowy, który znajduje się na wzniesieniu. – Wystarczy tylko odśnieżyć chodnik, tak aby pieszy nie musiał iść po ulicy. Co do samej ścieżki rowerowej, to w przypadku gdy służby odśnieżają drogę, cały śnieg jest zwalany właśnie na ścieżkę i rowerem w ogóle nie można tamtędy jechać. Pomijam już fakt, że że zjazd ze ścieżki rowerowej, przed samym przejazdem kolejowym to totalna porażka odpowiedzialnych za projekt – oceniła nasza Czytelniczka.
ZDP tłumaczy
Renata Gogłuska-Wadyniuk, dyrektor Zarządu Dróg Powiatowych tłumaczy, że jednostka nie zleca do zimowego utrzymania chodników przy drogach powiatowych. – Nie będziemy tych zadań wykonywać we własnym zakresie, gdyż nie jest to zadanie własne zarządcy drogi. Wyjątek stanowią chodniki, na których wyznaczony jest płatny parking, a takich na obszarze powiatu parczewskiego, nie ma – tłumaczy i odsyła do jednego z artykułów ustawy o utrzymaniu czystości w gminach (....)
Więcej przeczytasz w papierowym wydaniu "Wspólnoty Parczewskiej", które ukaże się we wtorek, 19 grudnia.
Komentarze (0)