Sprawa wysłużonego, 37-letniego jelcza, który parczewska PSP wykorzystuje do działań ratowniczych, była już poruszana jesienią ubiegłego roku. W czasie zimowych akcji pojawiał się problem przy pobieraniu przez pojazd wody do gaszenia pożarów.
Straż chce wymienić zużyty wóz na nowy, ale nie ma wystarczających środków, aby samodzielnie sfinansować zakup. – To znaczny, wynoszący nawet 1,2 mln złotych wydatek, z czego połowę pokryłby Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej, a resztę musimy uzbierać sami – tłumaczył brygadier Zbigniew Hawryluk, zastępca komendanta powiatowego PSP, który gościł na niedawnej sesji Rady Powiatu.
Kilka miesięcy temu komendant prosił powiat o 200 tysięcy złotych wsparcia finansowego. – To duża kwota. Zasugerowaliśmy złożenie wniosku o zabezpieczenie pieniędzy w budżecie powiatu na 2022 r. – wyjaśnił jesienią starosta Janusz Hordejuk.
Zadanie nie znalazło się jednak w tegorocznym budżecie powiatu, a komenda ponowiła prośbę. – Z kilku gmin otrzymaliśmy deklarację, że będą partycypować w kosztach, mam nadzieję, że samorząd powiatu jeszcze raz pochyli się nad naszym apelem – powiedział Hawryluk.
Radna Aneta Szewczyk z Polskiego Stronnictwa Ludowego oceniła, że 200 tys. zł to spora kwota. – Czy suma może być mniejsza? – zastanawiała się radna. Z kolei Artur Wróblewski z Prawa i Sprawiedliwości poprosił komendanta o "wyjaśnienie celowości zakupu nowego pojazdu". – W jaki sposób podniesie to poziom bezpieczeństwa mieszkańców powiatu? – dociekał.
Zastępca komendanta ocenił, że "zakup nowego wozu znacznie poprawiłby ochronę przeciwpożarową". – Zwiększy się również bezpieczeństwo strażaków jadących na akcję, w naszym powiecie mamy bowiem kiepskie drogi. W dodatku 37-letni pojazd jest do tego stopnia wyeksploatowany, że nie zawsze udawało się go uruchomić – wyjaśniał zastępca komendanta.
Radny Sławomir Czech, jednocześnie członek Zarządu Powiatu dopytywał, ile razy wysłużony pojazd wyjeżdżał w ubiegłym roku do akcji? – Ani razu, lecz jesienią ubiegłego roku został zadysponowany na teren powiatu bialskiego, gdzie strażacy wspierali pozostałe służby mundurowe w trakcie kryzysu migracyjnego na granicy z Białorusią. Nie oznacza to jednak, że był niepotrzebny, lecz wcześniej na miejsce pożarów dojeżdżały jednostki Ochotniczej Straży Pożarnej z terenu poszczególnych gmin, bo ich pojazdy są niekiedy sprawniejsze – wyjaśnił Hawryluk, dodając, że w poprzednich latach jelcz uczestniczył w akcjach.
Radny Wiesław Byra dociekał, jaka jest rola OSP w akcjach ratowniczych prowadzonych w pow. parczewskim. – Druhowie są dla nas ważnym wsparciem, ich udział w akcjach przekłada się na mniejsze straty materialne. Jeśli chodzi o wyposażenie OSP, to ono nieustannie się poprawia. W naszym powiecie mamy 10 jednostek włączonych do krajowego systemu ratowniczo-gaśniczego, są one przygotowane nie tylko do gaszenia pożarów, ale też do likwidowania tzw. miejscowych zagrożeń. W następnych latach chcemy włączyć do systemu kolejne dwie jednostki OSP – zapowiedział zastępca komendanta.
Wicestarosta Artur Jaszczuk był zainteresowany, jak wygląda poziom wyszkolenia ochotników. Hawryluk odpowiedział dość enigmatycznie, że "z roku na rok poziom się poprawia, ale osiągnięcie zadowalającego poziomu jest procesem długofalowym". – W 2021 r. zorganizowaliśmy szkolenie podstawowe kierowców, dowódców, konserwatorów czy naczelników, jak również szkolenie z zakresu kwalifikowanej pierwszej pomocy – podał przykłady.
Jaszczuk dopytywał także o uchwaloną niedawno ustawę o OSP. Zostało w niej zapisane prawo do 200-złotowego świadczenia ratowniczego dla druhów, którzy ukończyli 65 lat - w przypadku mężczyzn albo 60 lat - w przypadku kobiet. To niejedyny warunek. Prawo do świadczenia przysługuje strażakowi ratownikowi OSP, który uczestniczył jako członek OSP w akcjach ratowniczych (wymagany udział co najmniej raz w roku) - przez co najmniej 25 lat (w przypadku mężczyzn) oraz 20 lat (w przypadku kobiet).
Artur Jaszczuk zauważył, że uprawnione osoby mogą składać wnioski do Komendy Powiatowej PSP, a zatem również do parczewskiej. – Czy macie już pierwsze dane? – dopytywał. – Do tej pory wpłynęły do nas dwa wnioski o przyznanie takiego świadczenia, jeden został rozpatrzony, a drugi jest analizowany – wyjaśnił zastępca komendanta.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.