Sytuacja szpitala była omawiana na niedawnej sesji Rady Powiatu. Radny Bartosz Hawryluk zauważył, że z raportu przedstawiającego sytuację ekonomiczno-finansową SPZOZ w Parczewie, który został przedłożony na sesji radnym w 2024 roku wynikało, iż prognoza straty na 2024 rok uplasuje się na poziomie – 2 378 875 zł, a strata w 2025 roku miała wynieść 1 391 342 zł. Prognozy znacząco się pogorszyły.
Pogorszenie sytuacji
- Strata w 2024 roku wynosiła 9 822 301 zł, zaś prognoza straty na 2025 rok to 9 866 062 zł. Skąd tak duża różnica w prognozach i w rzeczywistych stratach? - dopytywał Hawryluk.
Dyrektor Elżbieta Korszla odpowiedziała, że na tę stratę złożyło się wiele wskaźników, zaś ona sama nie jest od oceniania przeszłości, a jedynie odpowiada za to co dzieje się teraz i co będzie się działo w przyszłości. Zdaniem pani dyrektor głównym czynnikiem, który spowodował wzrost zadłużenia wszystkich szpitali powiatowych jest wprowadzenie w 2022 roku ustawy podwyżkowej, za którą nie poszły w 100% koszty pokrycia wzrostu wynagrodzeń, który był ustawowy. Dla prawidłowego funkcjonowania szpitala jest ważne dopasowanie zakresu określonych świadczeń i ich finansowania.
Dyrektor przyznała, że samorząd nie ma wpływu na to jak się kształtuje wycena tych świadczeń. W niektórych zakresach wycena procedur medycznych i punktu za świadczenie była bardzo niska. - Także limitowanie w niektórych zakresach, jak również zapłata w niepełnej wysokości za świadczenia generowane ponad limit. Rok 2024 traktuję jako rok analizy i okres startowy do tego, aby przyszłość dla szpitala była o wiele lepsza i strata była mniejsza - powiedziała Korszla.
Dyrektor zwróciła również uwagę na program naprawczy szpitala, w którym strata planowana była już na poziomie 8 mln złotych. Dodała, że działania mające na celu naprawę sytuacji ekonomiczno-finansowej szpitala potrzebują czasu, aby dać zadowalające wyniki.
- Czy dane w ubiegłorocznym raporcie mogły być obarczone jakimś brakiem, czy też może te teraźniejsze są obarczone jakimś brakiem i stąd tak wielka różnica w zaledwie rok od poprzedniego raportu ekonomiczno-finansowego? Czy dyrektor analizowała ubiegłoroczny raport o sytuacji ekonomiczno-finansowej szpitala w Parczewie? - dopytywał Hawryluk.
Korszla odpowiedziała, że nie analizowała wspomnianego raportu, a jedynie zapoznała się z planem naprawczym szpitala, który powinien być aktualizowany. - Natomiast obecny raport został przedstawiony na podstawie obecnej sytuacji, zawiera obecne wskaźniki, otoczenie zewnętrzne i wewnętrzne. Jest to prognoza, która będzie się zmieniała co kwartał - wyjaśniła.
Radny Hawryluk zauważył mocny spadek wartości wskaźników przedstawionych w raporcie w odniesieniu do raportu przedstawionego w ubiegłym roku. - Spadek oceny punktowej z 18 na 10 punktów na 70 możliwych. Szpital dostał punkty jedynie za wskaźniki rotacji, czyli jak szybko NFZ zwraca szpitalowi należności i jak szybko jesteście wstanie z tych należności spłacać bieżące należności. Czy jeśli NFZ miałoby opóźnienia w spłacie na rzecz parczewskiego szpitala, to szpital otrzymałby 0 punktów? - dopytywał.
Dyrektor odpowiedziała, że wskaźniki wskazują na taką sytuację. Dyrektor przyznała, że na tę sytuację należy popatrzeć z perspektywy dłuższego okresu, a nie kilku miesięcy. - Robię wszystko, żeby te wskaźniki poprawić, a najlepszym okresem do porównywania będzie końcówka roku, która da jasny obraz podjętych działań i ich efektów - podkreśliła Korszla.
Radny Hawryluk poprosił, aby pani dyrektor wyjaśniła znaczny wzrost wskaźnika zadłużenia aktywów, który wynosi 89,94%. Radny prosił, by pani dyrektor doprecyzowała, czy wartość zobowiązań wraz z rezerwami na zobowiązania wynosiła na koniec 2024 roku w przybliżeniu 90% całych aktywów jednostki.
Główna księgowa szpitala Barbara Kiełek wyjaśniła, że chodzi tu o wyliczenie, jaka jest zdolność inwestowania szpitala. - Szpitalowi wystarczy funduszy na działalność bieżącą. Natomiast odnowa aktywów jest inwestowana przez kapitał zewnętrzny - przez kredyty i pożyczki. Gdyby szpital przynosił zysk, lub wychodził na "0", wtedy aktywa finansowane byłyby ze środków własnych. Na to składa się procent finansowania aktywów szpitala w Parczewie - tłumaczyła.
Radny Hawryluk zapytał, czy prawdą jest, że aktualne zobowiązania wraz z rezerwami na zobowiązania są równe blisko 90% całych aktywów szpitala.
Główna księgowa przyznała, że trudno jest jej się ustosunkować do roku 2024, ponieważ ten rok zakończył się zobowiązaniami wymagalnymi. Księgowa przyznała, że były to duże zobowiązania, które pochodziły z kilu miesięcy. Dodała, że na chwilę obecną szpital nie posiada zobowiązań wymagalnych.
Kiełek dodała, że jej zdaniem nie robi się takich analiz w trakcie roku. - Mam nadzieję, że ten wskaźnik będzie o wiele lepszy - powiedziała.
Radny Hawryluk poruszył temat wskaźnika zyskowności
Radny zauważył, że na koniec roku wskaźnik ten spadł do - 12,09%. Radny zapytał, czy z każdego 1 zł przychodu szpital ma 0,1209 zł straty.
- Jeżeli wskaźnik będzie ujemny i im wyższa strata, tym wyższa będzie wartość tego wskaźnika ujemnego. Dopóki szpital będzie generował straty, wskaźnik będzie ujemny - wyjaśniła Kiełek.
Radny Hawryluk zapytał, co było przyczyną pogorszenia się tego wskaźnika. Główna księgowa odpowiedziała, że z jednej strony są to zobowiązania, a z drugiej strata, która rośnie.
Radny Hawryluk poprosił, aby pani dyrektor przygotowując w przyszłości raport ekonomiczno – finansowy zwracała uwagę na wymagania ustawowe, odnośnie treści jaką powinien zawierać raport. - Nie rozumiem, co się zadziało w jednostce, że od zeszłorocznego raportu do planu naprawczego zaszła aż tak wielka zmiana jeśli chodzi o stratę? Co się wydarzyło, że prognozowana strata na 2025 rok była mniejsza niż to się ma do rzeczywistości? Czy program naprawczy nie przystaje do realiów szpitala? - dociekał.
Dyrektor szpitala zauważyła, że trzeba pamiętać, że jest to jedynie prognoza, a program naprawczy był pisany w innym momencie. - Do programu naprawczego będę robiła aneks, aktualizację, ponieważ mam inne pomysły, aby zrealizować podstawowy cel programu naprawczego - osiągnąć niższą stratę niż jest w tym momencie prognozowana. Prezydent podpisał ustawę o reformie szpitalnictwa, w której będzie jasno wskazane jak ma wyglądać program naprawczy - wyjaśniła.
Stanowisko radnych koalicyjnych
Swoje stanowisko ws. sytuacji szpitala przyjęli radni koalicyjni. Twierdzą, że sytuacja nie jest tak zła, jak ocenił radny Hawryluk.
- W związku z sytuacją poruszoną podczas ostatniej sesji Rady Powiatu dotyczącą kondycji finansowej SPZOZ w Parczewie, pragniemy podkreślić, że Zarząd Powiatu, jak też radni podpisani pod oświadczeniem, w pełni zdają sobie sprawę z powagi obecnej sytuacji i działając we współpracy z dyrekcją szpitala, podejmują konkretne działania naprawcze. To wyzwanie, przed którym stoją dziś niemal wszystkie szpitale powiatowe w Polsce - wynikające z systemowego niedofinansowania i rosnących kosztów funkcjonowania placówek medycznych - czytamy.
Radni koalicyjni z "oburzeniem, ale też niedowierzaniem obserwują, jak niektórzy radni, zamiast odpowiedzialnej współpracy, wybierają drogę, nikomu niepotrzebnych w obecnej sytuacji, politycznych gierek i destrukcji". - Szczególny prym wiodą w tym panowie Bartosz Hawryluk i Adam Wróblewski, a także, o dziwo wiceprzewodniczący Sejmiku Województwa Lubelskiego – przedstawiciel naszego powiatu w tym zacnym gremium - Jerzy Szwaj, którzy w ostatnich tygodniach uczynili swoim priorytetem atakowanie Zarządu Powiatu, posługując się przy tym półprawdami, niepotwierdzonymi informacjami, a niekiedy, co stwierdzamy z dużym rozczarowaniem, wręcz zwykłymi kłamstwami - czytamy.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.