Wspólnota: Jaka jest sytuacja finansowa parczewskiego szpitala?
Jarosław Ostrowski: – Nie jest dobra. Pomimo istotnego wzrostu przychodów w 2023 roku, o ponad 10 mln zł, do kwoty ok. 77 mln zł, rok zamkniemy z kilkumilionową stratą (na ostateczny, choć jeszcze niezatwierdzony wynik trzeba poczekać do końca marca). Powodów tego stanu rzeczy jest kilka, zaczynając od skutków inflacji, poprzez wzrost wynagrodzeń, problemy z rozliczeniem kosztów działalności Centrum Zdrowia Psychicznego, wydolność ekonomiczną niektórych oddziałów szpitala, po niedoszacowanie wycen świadczeń medycznych, a co za tym idzie proponowany przez NFZ poziom wzrostu kontraktów niepokrywający rzeczywistego, obiektywnego wzrostu kosztów działalności.
Największy wpływ na wzrost kosztów działalności miał skokowy wzrost kosztów pracy...
– Tak, to wzrost o ok. 15 mln zł, czyli o ok. 30 proc., z czego blisko 10 mln to wzrost kosztów wynagrodzeń. Jest to efektem zrealizowania obowiązku wynikającego z przepisów ustawy o sposobie ustalania najniższego wynagrodzenia zasadniczego niektórych pracowników zatrudnionych w podmiotach leczniczych.
Wzrost przychodów nie pokrył nawet wzrostu kosztów pracy. Za co najmniej niewłaściwy uważam system, w którym prawodawca ustala normy zatrudnienia, poziom wynagrodzeń, przez co pozbawia zarządzających placówkami leczniczymi realnego wpływu na kształtowanie najistotniejszej składowej kosztów działalności, a jednocześnie nie zabezpiecza środków na jej pokrycie.
Co jeszcze wpływa na sytuację finansową szpitala? (...)
Więcej przeczytasz w papierowym wydaniu "Wspólnoty Parczewskiej".
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.