Do zdarzenia doszło w piątek (19 grudnia) w rejonie centrum miasta na ul. Pl. Wolności. Na numer alarmowy zadzwonił mężczyzna, któremu został skradziony rower górski prosząc o interwencję.
Wsiadł i odjechał
- Na miejsce skierowano policjantów patrolówki, którzy ustalili, że 24-letni zgłaszający wszedł do sklepu spożywczego w którym przebywał pół godziny. Nagle na kamerach wewnętrznych zauważył, że nieuznany mu mężczyzna wsiada na jego rower i odjeżdża w nieznanym kierunku. Wartość skradzionego mienia wycenił na kwotę około 4 tys. złotych - opisuje młodszy aspirant Ewelina Semeniuk z KPP w Parczewie. - Mundurowi natychmiast przejrzeli i zabezpieczyli monitoring. W toku prowadzonych czynności udało się również ustalić personalia osób z którymi przebywał sprawca kradzieży. Następnie udali się pod wytypowany adres, gdzie rozpytali 38 -latkę oraz 44 -latka i sprawdzili pomieszczenia pod kątem ujawnienia roweru pochodzącego z kradzieży ze skutkiem negatywnym.
Policjanci obserwując zachowanie 38 – latki nie uwierzyli w jej tłumaczenia, wiedząc że sprawcą kradzieży jest jej partner i może ukrywać się w jej prywatnym zakładzie pracy. Wspólnie z kobietą udali się na miejsce, gdzie w jednym z pomieszczeń ujawnili śpiącego mężczyznę. Okazał się nim 29 – letni mieszkaniec gminy Niemce, który odpowiadał rysopisowi oraz ubiorem sprawcy kradzieży.
Mężczyzna został zatrzymany i doprowadzony do jednostki. Badanie stanu trzeźwości wykazało u niego ponad promil alkoholu.
- Wtedy też 38 – latka została wezwana na komendę i w trakcie przesłuchania przestraszyła sie konsekwencji i postanowiła powiedzieć całą prawdę mundurowym. Kobieta widziała całe zajście, wiedziała również jak jej partner odjeżdża skradzionym rowerem, a następnie wkłada go do auta, które podjechało pod jej zakład. Nie zna danych osobowych ale postara się je ustalić. Po wyjściu z komendy napotkała chłopaka, któremu został przekazany rower i osobiście przyprowadziła go do jednostki - dodaje młodszy aspirant Ewelina Semeniuk.
29 – latek, gdy wytrzeźwiał przyznał się do kradzieży, ale z uwagi na stan nietrzeźwością nie pamięta szczegółów dnia poprzedniego oraz tego, co kierowało jego zachowaniem.
Po wykonanych czynnościach rower wrócił do prawowitego właściciela.
Kradzież mienia powyżej 800 złotych jest przestępstwem. Za jego popełnienie Kodeks Karny przewiduję karę do 5 lat pozbawienia wolności.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.