Idea jest prosta – jeden z oddziałów technikum, oprócz normalnych zajęć, realizuje w 5-letnim cyklu kształcenia, 260 godzin dodatkowych zajęć (czyli 2 dodatkowe godziny tygodniowo), które prowadzą oficerowie z jednostek wskazanych przez ministra obrony narodowej przy podpisywaniu umowy.
Uczniowie nauczą się m.in. strzelania. Oprócz tego w planie jest wyjazd w teren, który ma zostać zorganizowany w piątej klasie, kiedy uczniowie będą już pełnoletni.
– Nie będzie to nowa klasa, bo oddział przygotowania wojskowego, zgodnie z rozporządzeniem ministra, realizuje się w ramach istniejącego zawodu. Oddział realizuje program przygotowany przez ministra obrony, jego utworzenie wychodzi naprzeciw potrzebom państwa, kierunkom polityki oświatowej, zapotrzebowaniu społecznemu – wylicza Mirosław Kowalski, dyrektor Zespołu Szkół im. Stanisława Staszica w Parczewie, nawiązując m.in. do zapowiedzi wzmacniania polskiej armii w obliczu wojny na Ukrainie oraz obaw, że Polska również stanie się ofiarą rosyjskiej agresji (...)
Więcej przeczytasz w papierowym wydaniu "Wspólnoty Parczewskiej".
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.