Na niedawnej sesji Rady Powiatu Emilia Parchomiuk, kierownik Nadzoru Wodnego w Białej Podlaskiej przedstawiła sprawozdanie z działań podejmowanych na terenie powiatu parczewskiego w 2024 r.
Wicestarosta Artur Jaszczuk zapytał, z czego wynikały awaryjne działania podejmowane na terenie powiatu parczewskiego w zakresie nadzoru wodnego na poszczególnych odcinkach.
- Wynikały one z konieczności zabudowy powstałych wyrw na poszczególnych ciekach wodnych, a powstałe uszkodzenia mogły zagrażać ciągłości grobli zbiorników - odpowiedziała Emilia Parchomiuk.
Wicestarosta zauważył, że w porównaniu z poprzednimi latami, Wody Polskie zaczęły zwiększać liczbę inwestycji na terenie powiatu parczewskiego, oprócz Nadzoru Wodnego we Włodawie. - Może być to konsekwencją uwag z ubiegłorocznej sesji. Jestem jednak rozczarowany nieobecnością delegacji z Włodawy na dzisiejszej sesji Rady Powiatu w Parczewie - powiedział Jaszczuk.
Wicestarosta zapytał także, jakie największe zadania czekają na Nadzór Wodny działający na terenie powiatu parczewskiego.
- W związku z panującą suszą najważniejszym zadaniem Nadzoru Wodnego w Białej Podlaskiej jest kontrola budowli urządzeń piętrzących, przeciwpowodziowych i retencyjnych oraz ich ponowne dopuszczenie do funkcjonowania - odpowiedziała pani kierownik.
Starosta Janusz Hordejuk zauważył, że na terenie powiatu parczewskiego działają trzy zlewnie. - Czy są podejmowane jakieś działania, aby to ujednolicić? - dociekał.
Kierownik nadzoru Wodnego w Białej Podlaskiej odpowiedziała, że zlewnie są podzielone na poszczególne rzeki i na ten moment nie ma prac nad tym, aby ujednolicić te zlewnie w taki sposób, aby powiat parczewski był tylko w jednym nadzorze.
Co z suszą?
- Czy w związku z problemem suszy, Wody Polskie planują inwestycje dotyczące retencji wody i budowy zbiorników na wody opadowe? - dopytywał radny Adam Wiśniewski.
Kierownik odpowiedziała, że Wody Polskie pozytywnie odnoszą się do retencji wody. - Najważniejsza jest konserwacja istniejących budowli, a na ten moment nie mamy w planach budowy zbiorników retencyjnych - odpowiedziała Emilia Parchomiuk.
Radna Aneta Szewczyk zadała pytanie odnośnie skarg i wniosków. Zauważyła, że statystycznie wpływa ich rocznie 400. Zapytała, czego zazwyczaj dotyczą skargi i wnioski.
Tomasz Wadyniuk, kierownik Nadzoru Wodnego w Parczewie odpowiedział, że w większości przypadków chodzi o decyzje o warunkach zabudowy. Kierownik podkreślił, że w zasadzie to nie są skargi, a dokumenty wpływające do Nadzoru Wodnego w Parczewie.
Radny Adam Wróblewski zadał pytanie odnośnie konserwacji poboczy rzek. - Jaka jest norma dla konserwacji, wykaszania na danym odcinku rzeki? - dopytywał.
Kierownik Nadzoru Wodnego w Parczewie odpowiedział, że częstotliwość jest zależna od rodzaju rzeki. - Chciałbym, aby brzegi rzek były koszone co roku, ale ze względu na koszty oraz wyrażenie zgody przez Regionalną Dyrekcję Ochronę Środowiska jest to robione rzadziej. W teorii rzeki można kosić dopiero po 15 sierpnia każdego roku - zauważył Wadyniuk.
- Mieszkam nad rzeką objętą przez Nadzór Wodny w Parczewie wiele lat i nie pamiętam momentu, aby ktokolwiek podjął tam działania konserwacji brzegów - skwitował to radny Wróblewski.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.