Jeden ze sztabów mieścił się w Parczewskim Domu Kultury, a jego szefem był Adam Wiśniewski, miejski radny, a na co dzień – parczewski nauczyciel. W programie finału był koncert, który został zorganizowany w sali Centrum Spotkań Międzypokoleniowych (dawny ODK).
Wolontariusze zbierali pieniądze do puszek, odbywały się też licytacje. W sumie udało się zebrać ok. 64 tysiące złotych, o ponad 20 tys. zł więcej niż w 2022 r., ale trzeba pamiętać, że ubiegłoroczny finał przypadł na falę epidemii Covid19 spowodowaną wariantem Omikron. Dziennie notowano dziesiątki tysięcy zakażeń, a wiele osób było na kwarantannie.
W tegorocznym finale WOŚP wzięli udział m.in. druhowie z OSP Jasionka, łącznie do puszki ochotników wrzuconych zostało niemal 1600 zł. Trzy razy zlicytowany został przejazd wozem, który od niedawna mają do swojej dyspozycji druhowie, kwota z licytacji to niemal 600 zł.
Przypomnijmy, że jeszcze przed finałem mieszkańcy mogli przynosić do PDK przedmioty na aukcję charytatywną, z której pieniądze zostały przeznaczone na orkiestrę. Chodziło o: pamiątki, obrazy, gadżety, książki, a rzeczy na licytację mogły przynosić zarówno osoby prywatne, jak też firmy. Na przykład parczewski oddział Spomlek Radzyń Podlaski przekazał sztabowi maskotkę i ser żółty.
Hasło tegorocznego finału brzmiało "Chcemy wygrać z sepsą. Gramy dla wszystkich – małych i dużych".
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.