Dramat rozegrał się w styczniu w Rudnie Trzecim (gm. Milanów), na drodze wojewódzkiej numer 813 (chodzi o odcinek między Komarówką Podlaską w powiecie radzyńskim a Rudnem). – 49-latek kierujący skodą, na zakręcie stracił panowanie nad pojazdem, zjechał na przeciwległy pas ruchu i uderzył w drzewo. Pomimo podjętej reanimacji mężczyzna zginął na miejscu – relacjonowała starszy sierżant Ewelina Semeniuk, oficer prasowy KPP w Parczewie.
Niebawem okazało się, że ofiarą wypadku jest starszy aspirant Grzegorz Delążek, dyżurny KPP w Parczewie, który w policji służył przez 23 lata. Śledztwo ws. wypadku wszczęła parczewska prokuratura. Pojazd został zabezpieczony w celu "przeprowadzenia dalszych czynności", a ciało kierowcy zostało przewiezione do Zakładu Medycyny Sądowej w Lublinie, gdzie została przeprowadzona sekcji zwłok.
Postępowanie ws. wypadku zostało umorzone. – Nie stwierdziliśmy znamion czynu zabronionego – mówi Adam Hunek, szef parczewskiej prokuratury. Zdaniem śledczych, do wypadku nie przyczynił się nikt postronny, a kierowca był jedynym winowajcą.
– Uderzenie w drzewo miało niefortunny charakter, choć gdyby prędkość była mniejsza, to być może skutki nie byłyby tragiczne – ocenił Hunek.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.