reklama
reklama

Potrącenie dziewczynki w powiecie parczewskim. Kierowca usłyszał zarzuty

Opublikowano:
Autor: | Zdjęcie: Policja Parczew

Potrącenie dziewczynki w powiecie parczewskim. Kierowca usłyszał zarzuty - Zdjęcie główne

foto Policja Parczew

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Informacje parczewskieDomniemany sprawca potrącenia 13-latki w gminie Milanów usłyszał zarzuty. Dziewczynka została przetransportowana helikopterem do szpitala.
Reklama lokalna
reklama

W poniedziałek, 13 maja oficer dyżurny parczewskiej policji otrzymał informację o wypadku, do jakiego doszło w miejscowości Okalew.

 – Policjanci ustalili, że kierujący Audi poza obszarem zabudowanym potrącił znajdującą się na jezdni 13-letnią dziewczynkę. Kierowca następnie uciekł z miejsca zdarzenia, nie udzielając jej pomocy. Dziewczynka została przetransportowana helikopterem do szpitala w Lublinie – relacjonuje sierżant sztabowy Anna Borowik, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Parczewie.

Policjanci jeszcze tego samego popołudnia ustalili i zatrzymali domniemanego sprawcę potrącenia nastolatki. 57-letni mieszkaniec gminy Milanów trafił do policyjnego aresztu. 

Mężczyzna był trzeźwy. - Postawiliśmy kierowcy zarzuty spowodowania wypadku oraz nieudzielenia pomocy osobie znajdującej się w niebezpieczeństwie. Nie mamy jeszcze pełnej dokumentacji medycznej, ale na podstawie wstępnej opinii biegłego przyjęliśmy, że pokrzywdzona nie doznała ciężkiego uszczerbku na zdrowiu (a zatem obrażenia nie zagrażają życiu dziewczynki, ale prokuratura nie ujawnia szczegółów - dop. aut.). - mówi Adam Hunek, szef parczewskiej prokuratury. 

Śledczy zastosowali wobec kierowcy dozór policji, zakaz opuszczania kraju oraz nakaz informowania komendanta policji o każdym zamierzonym wyjeździe. 

Zdaniem naszego Czytelnika kierowca powinien trafić do aresztu. - Areszt jest często stosowany w przypadku dużo bardziej błahych przestępstw - ocenił mężczyzna. 

- Nie widzieliśmy potrzeby wnioskowania o tymczasowe aresztowanie. Nie może być ono stosowane automatycznie - tłumaczy Hunek i dodaje, że kierowca nie przyznał się do winy. - Złożył wyjaśnienia, ale nie mogę ujawniać ich treści ze względu na dobro postępowania - dodaje szef parczewskiej prokuratury. 

57-latkowi grozi kara do 4,5 roku więzienia. 

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)
Wczytywanie komentarzy
reklama