Do zdarzenia doszło w piątek, 20 grudnia.
- Dyżurny KP PSP w Parczewie, otrzymał zgłoszenie o dużym zadymieniu w jednej z hal na terenie tartaku. Po przybyciu naszego zastępu, dwóch ratowników wyposażonych w aparaty powietrzne weszło do środka wraz z linią szybkiego natarcia oraz kamerą termowizyjną. Ogniem objęte zostały maszyny do obróbki drewna - tzw. obtaczarki. Dzięki szybkiej reakcji pracowników, powstrzymano rozprzestrzenianie się ognia na pozostałą część hali - relacjonują druhowie z Ochotniczej Straży Pożarnej w Sosnowicy, którzy pracowali na miejscu. Oprócz nich interweniował zastęp Jednostki Ratowniczo-Gaśniczej Parczew.
Mł. brygadier Krzysztof Fila z parczewskiej straży poinformował nas, że straty po pożarze zostały oszacowane na 300 tysięcy złotych. Uszkodzone zostały nie tylko maszyny, ale też instalacja elektryczna. Dla druhów z Sosnowicy była to 57. interwencja w tym roku.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.