Służby ratunkowe dostały zgłoszenie dzisiaj po godzinie 2 w nocy. – W chwili przyjazdu zastaliśmy Mazdę, która leżała na dachu. Auto uderzyło w słup energetyczny przełamując go u podstawy oraz w połowie jego wysokości. Zerwane przewody energetyczne zwisające ze słupa stwarzały zagrożenie. Stwarzał je również pojazd, który częściowo znajdował się na jezdni i blokował jeden pas drogi – relacjonują parczewscy strażacy.
Na miejscu interweniowało pogotowie ratunkowe oraz policja, ale w pojeździe nie było nikogo. Na miejsce zadysponowano pogotowie energetyczne, a do przyjazdu specjalistów teren został zabezpieczony.
Dalsze działania zastępów polegały na odłączeniu akumulatora i przeszukaniu okolicy wraz z policją w poszukiwaniu kierującego pojazdem. Nie udało się znaleźć kierowcy. – Po przyjeździe pogotowia energetycznego elektrycy odłączyli prąd i zabezpieczyli słup. Na prośbę policji pojazd został postawiony na koła oraz przesunięty na pobocze drogi by nie stwarzał zagrożenia – informują strażacy.
W działaniach brał udział m.in. zastęp Jednostki Ratowniczo-Gaśniczej Parczew (3 strażaków), Ochotniczej Straży Pożarnej Dębowa Kłoda (4 druhów), dwa patrole policji oraz grupa poszukiwawcza z psem tropiącym. Mundurowi prowadzą dochodzenie w tej sprawie.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.