Dramat rozegrał się jesienią ubiegłego roku w Zbójnie, otoczonej lasem, jednej z najładniej położonych miejscowości w gm. Sosnowica, w pobliżu granicy z powiatem włodawskim. Dojazd do Zbójna jest jednak trudny, nie ma drogi asfaltowej, a sama wieś jest położona na uboczu.
86-letnia kobieta ze Zbójna mieszkała w jednym domu ze swoją córką, która zmarła latem 2021 roku. Od tamtej pory starsza pani przebywała na posesji sama. W tej samej miejscowości, kilkaset metrów dalej, mieszka jednak druga z jej córek w wieku około 60 lat. – Na początku listopada kobieta zgłosiła się do nas i powiedziała, że nie może się doprosić domowej wizyty lekarskiej dla swojej matki. Drugiego dnia przyszła z identycznym problemem. Powiedziała, że jej mama otrzymała jedynie skierowanie na oddział chirurgii, a zgłaszająca nie była w stanie przetransportować staruszki do szpitala – relacjonowała Anna Krasińska, kierownik Gminnego Ośrodka Pomocy Społecznej w Sosnowicy.
3 listopada do domu 86-latki pojechali zatem pracownicy GOPS (o sprawie pisaliśmy TUTAJ). Stwierdzili, że stan starszej kobiety wymaga natychmiastowej interwencji medycznej i wezwane zostało pogotowie ratunkowe. Starsza pani była wychłodzona, niedożywiona i miała odleżyny. Portale internetowe podawały nawet, powołując się na prokuraturę, że "w ranach rozwinęły się larwy owadów". Kobieta trafiła do szpitala we Włodawie, gdzie po tygodniu zmarła.
Sprawą zajęła się Prokuratura Rejonowa we Włodawie, śledczy zarządzili ekshumację zwłok kobiety (o jej śmierci dowiedzieli się dopiero po pogrzebie). Niedawno przyszła opinia biegłego, a dzisiaj (środa, 17 sierpnia) córka staruszki usłyszała zarzut "fizycznego i psychicznego znęcania się nad osobą nieporadną ze względu na wiek i stan zdrowia".– Było to znęcanie poprzez zaniechanie, można bowiem wyrządzić człowiekowi krzywdę nie dbając o niego w należyty sposób, a w tym przypadku zaniechane zostały: zabiegi pielęgnacyjne, higieniczne, zapewnianie pożywienia, pomocy medycznej czy opiekuńczej. Jeśli podejrzana nie była w stanie zapewnić mamie należytej opieki, można było wnioskować np. o umieszczenie starszej pani w domu pomocy społecznej – mówi Monika Okońska, która od niedawna pełni obowiązki prokuratora rejonowego we Włodawie (...)
Więcej przeczytasz w papierowym wydaniu "Wspólnoty Parczewskiej", które ukaże się we wtorek.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.