reklama
reklama

Powiat parczewski: Niewielka rzeczka zalewa uprawy. Wody Polskie diagnozują problem

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor: | Zdjęcie: Pixabay

Powiat parczewski: Niewielka rzeczka zalewa uprawy. Wody Polskie diagnozują problem - Zdjęcie główne

Zdjęcie ilustracyjne | foto Pixabay

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Informacje parczewskie Na powtarzające się problemy z zalewaniem upraw rolników z gm. Podedwórze zwrócił uwagę wicestarosta Artur Jaszczuk. Wszystko przez niewielką rzekę – Zielawę. Sprawą zajmują się Wody Polskie.
reklama

Pod koniec czerwca ubiegłego roku w powiecie parczewskim padały obfite deszcze. Małe cieki wodne i rzeczki wystąpiły z brzegów, zalewając łąki oraz inne uprawy.

– Rolnicy z gminy Podedwórze i Dębowa Kłoda, którzy mają grunty wzdłuż rzeki Zielawy, stracą prawdopodobnie do 70 procent upraw – pisaliśmy na początku lipca ubiegłego roku.

 

Na niedawnej sesji rady powiatu parczewskiego gościli m.in. przedstawiciele Wód Polskich. Radny Artur Jaszczuk, jednocześnie wicestarosta parczewski, zauważył, że problem zalewania upraw i łąk w gm. Podedwórze, powtarza się. – W tym roku w miejscowościach Zaliszcze i Hołowno okoliczne pola zostały zalane wodą z Zielawy. Na początku października wystosowałem w tej sprawie pismo do Wód Polskich. Przyszła odpowiedź, że działania zaradcze zostały podjęte dopiero w roku bieżącym, bo środki finansowe są ograniczone.  Czy są w planie kolejne działania mające poprawić sytuację w gm. Podedwórze? – dociekał Jaszczuk.

 

Bogdan Najdyhor, kierownik nadzoru wodnego w Białej Podlaskiej przypomniał, że w 2020 r. Zielawa była konserwowana, a co roku na wiosnę jest prowadzona kontrola stanu technicznego. – Była robiona osobiście przeze mnie i nie stwierdziłem "przytamowań" czy bujnej roślinności, która utrudniałaby odpływ wody. Przy obfitych opadach deszczu, pod koniec sierpnia, znowu na gruntach przyległych woda zalała jednak uprawy rolne. Została powołana komisja, w której oprócz mnie zasiedli przedstawiciele Regionalnego Zarządu Gospodarki Wodnej, Urzędu Gminy Podedwórze oraz rolnicy. Również nie stwierdziliśmy bujnej roślinności w dnie ani przytamowań – tłumaczył kierownik.

 

W październiku komisja zebrała się po raz kolejny. – Doszliśmy do wniosku, że poziom wody w przyległych rowach, utrzymuje się na jednym poziomie. Stwierdziliśmy, że trzeba opracować uproszczoną dokumentację techniczną dla Zielawy oraz przyległych gruntów. Sprawdzimy, czy są dobrze posadowione budowle hydrotechniczne – powiedział Najdyhor.

 

Kierownik przyznał, że jeden z emerytowanych pracowników UG Podedwórze twierdzi, że w latach 90. przy rzece były prowadzone prace, które jego zdaniem, zostały źle wykonane. Urzędnicy nic takiego nie stwierdzili.

 

W czym zatem może tkwić problem? – Z mapy wysokościowej wynika, że część gruntów mieszczących się w pewnej odległości od rzeki, jest niżej położonych niż pola mieszczące się przy samej rzece. Możliwe, że odpływ wody powierzchniowej jest utrudniony – ocenił przedstawiciel Wód Polskich. (...)

Więcej przeczytasz w papierowym wydaniu "Wspólnoty Parczewskiej". 

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama