reklama
reklama

Parczew: podejrzany o kradzież rozbójniczą od ponad roku siedzi w areszcie. Kluczowa opinia psychiatrów

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor: | Zdjęcie: Policja

Parczew: podejrzany o kradzież rozbójniczą od ponad roku siedzi w areszcie. Kluczowa opinia psychiatrów - Zdjęcie główne

Z archiwum | foto Policja

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Informacje parczewskie Opinia psychiatryczna ma rozstrzygnąć, czy młody mężczyzna podejrzany m.in. o kradzież rozbójniczą w jednym z parczewskich sklepów, będzie mógł stanąć przed sądem. Podejrzany przebywa w areszcie już od ponad roku.
reklama

Wszystko rozegrało się w grudniu 2021 roku. Na numer alarmowy wpłynęło zgłoszenie o kradzieży w jednym ze sklepów w Parczewie. – Jedna z pracownic przebywając na zapleczu, gdzie znajduje się podgląd monitoringu, zauważyła, że 22-latek sięga po produkty spożywcze z półki i wkłada je do kieszeni. Wyszła z zaplecza i powiedziała, aby mężczyzna odłożył skradzione rzeczy. Ten zaczął zachowywać się nerwowo, zaprzeczył, jakoby coś miał ukraść i od razu chciał wyjść ze sklepu – relacjonowała sierżant sztabowy Ewelina Semeniuk z Komendy Powiatowej Policji w Parczewie.

Ekspedientka zagrodziła drogę 22-latkowi i stanęła w drzwiach. Młody mężczyzna zaczął szarpać za drzwi, bo chciał je otworzyć. Mężczyzna miał z impetem odepchnąć kobietę, która doznała urazu ręki. Następnie uciekł w kierunku ul. 11-go Listopada.

Pracownica sklepu wybiegła za napastnikiem i poprosiła koleżankę, aby ta wezwała policję. Na podstawie zapisu monitoringu funkcjonariusze rozpoznali domniemanego złodzieja. – Mężczyzna był już znany policjantom z licznych kradzieży sklepowych: butów sportowych czy alkoholu. Mundurowi na placu Wolności zauważyli odpowiadającego rysopisowi mężczyznę, który na ich widok zaczął uciekać – relacjonowała Semeniuk.

22-latek został zatrzymany po pościgu

 Miał obrażać, szarpać, popychać oraz kopać policjantów. Mężczyzna usłyszał trzy zarzuty: kradzieży rozbójniczej, znieważenia funkcjonariuszy publicznych oraz stosowania przemocy wobec policjantów w celu "zmuszenia do zaniechania czynność służbowej", czyli w tym przypadku do uniemożliwienia zatrzymania.

Młody mężczyzna trafił do aresztu. Śledczy nabrali wątpliwości, czy był poczytalny, dlatego powołali biegłych psychiatrów. Lekarze nie byli w stanie wydać opinii na podstawie jednorazowego badania, dlatego podejrzany został poddany obserwacji psychiatrycznej. – Trwa opracowywanie opinii biegłych z zakresu psychiatrii. Jest to dość czasochłonna procedura, mamy nadzieję, że niebawem opinia do nas wpłynie. Postępowanie powoli zmierza do końca – powiedział nam niedawno Adam Hunek, szef parczewskiej prokuratury i dodał, że śledztwo zostało wydłużone do 3 maja decyzją prokuratora okręgowego w Lublinie.

Podejrzany cały czas przebywa za kratami

 Zgodę na przedłużenie tymczasowego aresztowania musiał wydać już Sąd Apelacyjny w Lublinie, bo młody mężczyzna przebywa w areszcie ponad rok, czyli długo. – Przebywa w specjalnej placówce, która dysponuje oddziałem leczniczym – powiedział nam Hunek.

Jeżeli biegli psychiatrzy orzekną, że (...)

Więcej przeczytasz w papierowym wydaniu "Wspólnoty Parczewskiej". 

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
reklama
reklama