reklama
reklama

Powiat parczewski: Zabił psa i schował go w bagażniku

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor: | Zdjęcie: Pixabay - zdjęcie ilustracyjne

Powiat parczewski: Zabił psa i schował go w bagażniku - Zdjęcie główne

Zabił psa i schował go w bagażniku | foto Pixabay - zdjęcie ilustracyjne

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Informacje parczewskieDo 5 lat pozbawienia wolności grozi mężczyźnie, który zabił psa, a potem schował go w workach do bagażnika samochodu. Twierdził, że pies był chory.
reklama

W poniedziałek (28 marca) w jednej z miejscowości na terenie gminy Dębowa Kłoda doszło do zdarzenia. Na jednej z posesji, w bagażniku pojazdu znaleziono martwego psa.  Na miejsce zostali skierowani policjanci. Ustalili, że na posesji był rano 30-latek.

- Mężczyzna pomagał przy naprawie samochodów. Przez około 30 minut został na posesji sam, gdyż właściciele wyjechali do pobliskiej apteki. Po powrocie zauważyli, że mężczyzna jest nerwowy i dziwnie się zachowuje. Po czym bez słowa oddalił się w kierunku swojego miejsca zamieszkania. W tym czasie nikt nie zwrócił uwagi, że na podwórku nie widać pupila - informuje starszy sierżant Ewelina Semeniuk z KPP w Parczewie.

reklama

Właściciel psa kilka godzin później dostał od 30-latka wiadomość sms, że w nieużywanym bagażniku stojącego na jego posesji pojazdu zamknął psa, bo go ugryzł i zapomniał go wypuścić. Natychmiast podszedł do pojazdu, w którym był martwy pies w szczelnie zawiniętych workach foliowych zawiązanych sznurkiem. Zwierzę znajdowało się pod kołem zapasowym, które z kolei było przyłożone dwoma akumulatorami.

Policja zatrzymała sprawcę w miejscu zamieszkania. Był trzeźwy. Trafił do policyjnego aresztu. Mężczyzna usłyszał zarzut dotyczący zabójstwa psa ze szczególnym okrucieństwem.

- Jak tłumaczył policjantom pies był chory, miał zaczerwienione oczy i potrzebował koniecznie pomocy medycznej. Schowany został przez niego w worki foliowe i umieszczony w bagażniku pod kołem zapasowym i przyłożony dwoma akumulatorami, aby w czasie transportu do lecznicy nie uciekł - dodaje starszy sierżant Ewelina Semeniuk.

reklama

Prokurator zastosował wobec podejrzanego środek zapobiegawczy w postaci dozoru Policji. Grozi mu kara do 5 lat pozbawienia wolności. Truchło zwierzęcia zabezpieczył Powiatowy Lekarz Weterynarii.  

reklama

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama