Ulicami Parczewa przejechały dziesiątki ciągników z doczepionymi biało-czerwonymi flagami. Mieszkańcy musieli się liczyć z utrudnieniami.
– Protestujemy przeciwko planom wprowadzenia Europejskiego Zielonego Ładu oraz pomysłom wprowadzenia zakazu hodowli zwierząt na mięso. Domagamy się też unormowania relacji handlowych z Ukrainą – mówił nam kilka dni temu Paweł Wróblewski, członek zarządu Ogólnopolskiego Porozumienia Związków Zawodowych Rolników i Organizacji Rolniczych, organizator parczewskiego protestu.
Z kolei cytowany przez Onet Michał Kołodziejczak, wiceminister rolnictwa ocenił, że "wszystko jest postawione na głowie". – Za chwilę rolnik nie będzie miał zajmować się uprawianiem pola, tylko biurokracją. Trzeba to zacząć jak najszybciej odkręcać – stwierdził w rozmowie z protestującymi rolnikami w Głębinowie (woj. opolskie), odnosząc się do kwestii unijnych ekoschematów.
Komentarze (0)