Przypomnijmy. W ubiegłym roku został zaprezentowany raport o "stratach poniesionych przez Polskę w wyniku agresji i okupacji niemieckiej w czasie II wojny światowej 1939-1945". Polska w wyniku II wojny światowej straciła ponad 5 mln obywateli, a zespół pod przewodnictwem Arkadiusza Mularczyka oszacował szkody wojenne na 6 bln 220 mld 609 mln zł.
Polska wystosowała do Niemiec notę dyplomatyczną, ale nasi zachodni sąsiedzi utrzymują, że sprawa jest zamknięta, bo w 1953 roku Polska rządzona przez komunistów, miała zrzec się reparacji.
Niedawno temat odżył, bo Jan Grabiec, rzecznik Platformy Obywatelskiej powiedział na antenie Radia Plus, że "dyplomacja nowego rządu będzie w stanie stawiać konkretne roszczenia dotyczące strat wojennych i uzyskiwać konkretne kwoty".
Nawiązał w ten sposób do wyniku październikowych wyborów parlamentarnych i faktu, że władzę w Polsce prawdopodobnie przejmie dotychczasowa opozycja.
Stanowisko parczewskich radnych
Sprawa reparacji była omawiana na jednej z jesiennych sesji Rady Powiatu Parczewskiego, która przyjęła w tej sprawie stanowisko. Rajcy popierają "uregulowanie reparacji w stosunkach polsko-niemieckich".
Radny Adam Wróblewski (PiS) wyjaśnił, że Rada Powiatu otrzymała pismo od wojewody lubelskiego z prośbą o podjęcie uchwały lub stanowiska ws. reparacji (....)
Więcej przeczytasz w papierowym wydaniu "Wspólnoty Parczewskiej".
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.