Organizacja referendum była pomysłem polityków Prawa i Sprawiedliwości. Głosowanie zostało przeprowadzone równolegle z wyborami parlamentarnymi, ale referendum nie będzie wiążące ze względu na zbyt niską frekwencję, która wyniosła 40,91 %, podczas gdy "próg ważności` wynosił ponad 50 %.
– Liczba kart wyjętych z urny wyniosła 12 mln 096 tys. 532, w tym liczba kart wyjętych z kopert na kartę do głosowania w głosowaniu korespondencyjnym wyniosła 10 tys. 074". "Liczba kart nieważnych wyniosła 13 tys. 944, a liczba kart ważnych, a tym samym liczba osób, które wzięły udział w referendum wyniosła 12 mln 082 tys. 588 – wyliczał Sylwester Marciniak, przewodniczący Państwowej Komisji Wyborczej. Znaczna część wyborców odmówiła odebrania karty do głosowania referendalnego, bo frekwencja w wyborach do Sejmu wyniosła 74,38 %.
Na pytanie "czy popierasz wyprzedaż majątku państwowego podmiotom zagranicznym, prowadzącą do utraty kontroli Polek i Polaków nad strategicznymi sektorami gospodarki?" aż 97,01 % osób odpowiedziało "nie", a 2,99 % – "tak".
Podniesienie wieku emerytalnego, w tym przywrócenie podwyższonego do 67 lat wieku emerytalnego dla kobiet i mężczyzn (został obniżony w trakcie pierwszej kadencji rządów PiS) popiera 3,99 % mieszkańców powiatu parczewskiego, którzy głosowali, a 96,01 % jest temu przeciwnych.
Na pytanie "czy popierasz likwidację bariery na granicy Rzeczypospolitej Polskiej z Republiką Białorusi?" aż 96,25 % odpowiedziało "nie", a 3,75 % "tak". Mieszkańcy powiatu parczewskiego nie chcą też "przyjąć tysięcy nielegalnych imigrantów z Bliskiego Wschodu i Afryki, zgodnie z przymusowym mechanizmem relokacji narzucanym przez biurokrację europejską". 97,36 % głosujących odpowiedziało "nie", a 2,64 % – "tak".
Co ciekawe w samej gm. Parczew, głosowanie byłoby nieważne, bo frekwencja wyniosła ok. 48 %. Prawie 97 % głosujących nie chce wyprzedaży majątku narodowego, ponad 95 % jest przeciwko podniesieniu wieku emerytalnego, niespełna 96 % jest przeciwko likwidacji zapory na granicy z Białorusią, a ok. 97 % jest przeciwna mechanizmowi relokacji migrantów.
Łukasz Gołąb, miejski radny w Parczewie ocenił, że frekwencja w referendum przekroczyła próg 50% tylko w powiatach takich, jak parczewski, gdzie Prawo i Sprawiedliwość cieszy się wysokim poparciem. – PiS wykorzystał referendum wyłącznie dla celów utrzymania poparcia i prowadzenia kampanii wyborczej opartej na negatywnych emocjach. Cyniczne działanie rządzących skutecznie ośmieszyło to ważne narzędzie demokracji bezpośredniej, które powinno dać obywatelom realną szansę rozstrzygnięcia spraw fundamentalnych. To postępowanie było główną przyczyną powszechnego "bojkotu obywatelskiego" na poziomie kraju – skomentował radny.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.