Wydatki powiatu wzrosną w sumie o ponad 800 tysięcy złotych. Droższe, niż pierwotnie planowano, okażą się przede wszystkim inwestycje. Prawie 150 tysięcy złotych trafi na "wykonanie brakującego elementu w szpitalu" (dobudowę niewielkiej części), a ponad 140 tysięcy złotych na wykonanie węzła cieplnego w nowo wybudowanym i istniejącym budynku geriatrii i psychiatrii. O ponad 400 tysięcy złotych droższa, niż planowano, okaże się termomodernizacja Zespołu Szkół im. Stanisława Staszica w Parczewie. Pieniądze trafią m.in. na wymianę dachu. – Wydatki na termomodernizację i dotacja dla szpitala będą pokryte z niewykorzystanych pieniędzy na rachunkach bieżących – wyjaśnia skarbnik Ewa Klajda.
Sprawa była omawiana kilka tygodni temu na jednej z sesji rady powiatu. Radny Adam Wróblewski z Prawa i Sprawiedliwości ocenił, że "jest bardzo dużo zmian, które wymagają szczegółowego omówienia, zwłaszcza odnośnie szpitala". Zwrócił uwagę, że roboty w SPZOZ trwają od ubiegłego roku. – Kto tu zawinił? Są zaniedbania, skoro musimy dołożyć ponad 140 tysięcy złotych na sfinansowanie czegoś, co było niepotrzebne (brakującej części – aut.). Czy jest jakieś postępowanie wyjaśniające? To są środki publiczne, proszę nam wyjaśnić istotę tej sprawy. Nie widziałem w żadnym sprawozdaniu z prac zarządu, żeby taka informacja została przekazana od pana Hordejuka, który był jeszcze wtedy dyrektorem szpitala. Dlaczego nic nie wiedzieliśmy o tej sytuacji? – dociekał Wróblewski. Radny PiS zastanawiał się również, z czego "wynikają dodatkowe kwoty na przyłącze cieplne".
Starosta Janusz Hordejuk wyjaśnił, że dobudowa brakującej części szpitala wynika z błędu geodezyjnego. – Bierze się on z różnicy między mapą analogową a mapą cyfrową. Nie chcemy wstrzymać inwestycji, a jesteśmy zobligowani terminami przy rozliczaniu środków unijnych. Podjęliśmy zatem decyzję, że należy przekazać te środki i szukać przyczyny powstania błędu – wyjaśnił starosta. Odniósł się też do sprawy przyłącza cieplnego. – Chodzi o zmianę sposobu dostarczenia ciepła i wyjście z nitką ciepłowniczą na osiedle za szpitalem, czyli możliwość zasilania domków jednorodzinnych. W zadaniu bierze udział zarówno Starostwo Powiatowe, jak i miejski Zakład Usług Komunalnych – wytłumaczył.
Radny Wróblewski miał też zastrzeżenia do remontu dachu w ZS Parczew. – Na łeb na szyję musimy zwoływać sesję, bo potrzeby jest aneks do umowy. 1/3 dachu została zrobiona. Czy stało się to bez aneksu? Czy nie można było go przygotować dwa tygodnie temu? Jak to się odbywa? – pytał i zauważył, że "na inwestycję zarezerwowane były 4 miliony, a teraz mamy 4 miliony 400 tysięcy". – Pan starosta mówił, że jako koszty kwalifikowane miało być ujęte ocieplenie piwnic, że ten wydatek będzie włączony. Starosta tłumaczył, że ta oszczędność będzie pokrywać koszty wykonania dachu. Nie widzę tego, dlatego proszę to wszystko nam wyjaśnić, bo nie wiemy, co się dzieje z tymi funduszami, jak się te pieniądze wydaje – ocenił.
Janusz Hordejuk wyjaśnił, że niedawno został wykonany "audyt termomodernizacyjny" w ZS. – Musimy zrealizować pokrycie dachu, który w trakcie modernizacji okazał się nieszczelny. Wykonawca ocenił, że położenie wełny mineralnej przy nieszczelnym dachu, zniweczy efekt termomodernizacji. Nagli nas czas, dlatego musimy zabezpieczyć brakujące pieniądze – wytłumaczył i dodał, że szczegółowe rozliczenie zostanie przedstawione po zakończeniu inwestycji.
Więcej informacji o szpitalu w Parczewie znajdziesz TUTAJ.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.