– Praca na roli wymaga więcej czasu, niż chciałem jej poświęcić, a pieniądze są mniejsze, niż się spodziewałem. Nadal mam w sobie młodzieńczy zapał, ale jest to bardzo ciężki kawałek chleba – mówi nam 33-letni Grzegorz Jastrzębski z Miłkowa w gminie Siemień, który od ponad dwóch lat prowadzi na YouTube poświęcony rolnictwu kanał "Gra o plon" (nazwa nawiązuje do znanego serialu "Gra o tron"). Obecnie obserwuje go prawie 60 tysięcy osób z całej Polski, to niezły wynik, jeśli weźmie się pod uwagę kanały rolnicze.
Mężczyzna z zawodu jest ślusarzem, a swoje wykształcenie uzupełnił o szkołę rolniczą. Zdał też maturę, a od kilku lat prowadzi około 80-hektarowe gospodarstwo. Nie hoduje zwierząt, ma jedynie ziemię. – Od dziecka miałem na siebie wiele pomysłów, chciałem prowadzić firmę, np. rozważałem uruchomienie siłowni czy sklepu z butami, ale ludzie mi to odradzali, oceniając, że Parczew to zbyt mała miejscowość. Postawiłem zatem na rolę – wspomina Jastrzębski.
Gospodarstwo założył od zera, nie jest bowiem rolnikiem z pokolenia na pokolenie. – Nie mam zatem wpojonych pewnych zasad. Dostałem budynek oraz ziemię po dziadku, a żeby rozbudowywać gospodarstwo, wyjeżdżałem do pracy do Niemiec – mówi pan Grzegorz i dodaje, że w tym czasie rolą zajmował się jego brat oraz pracownik, którego opłacał z niemieckiej pensji.
Sam uczył się pracy na roli, np. oglądając filmiki w internecie. Potem wpadł na pomysł, że sam będzie relacjonować swoje zmagania, choć jego kanał nie ma charakteru instruktażowego. – Nigdy nie planuję tematów, które poruszę, wychodzę z domu, zajmuję się pracą i opowiadam do kamerki, czasem jestem zdziwiony, że ktoś chce to oglądać. W rozmowie w cztery oczy jestem osobą bardzo nieśmiałą, a swobodnie potrafię wypowiadać się do kamery. To paradoks, bo jestem sam, a ogląda mnie potem sporo osób – przyznaje mężczyzna.
W jednym z najnowszych filmików Jastrzębski relacjonuje swoje "zmagania z naprawą rozrzutnika". O pracy na roli mówi bardzo prostym i przystępnym, momentami potocznym językiem. Zwraca uwagę, że w rolnictwie przydać może się prawie każda leżąca na przysłowiowym regale część (...)
Więcej przeczytasz w papierowym wydaniu "Wspólnoty Parczewskiej".
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.