reklama
reklama

Rolnik spod Parczewa robi furorę w internecie. Prowadzi na YouTube kanał poświęcony rolnictwu

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor: | Zdjęcie: Kadr z kanału "Gra o plon"

Rolnik spod Parczewa robi furorę w internecie. Prowadzi na YouTube kanał poświęcony rolnictwu - Zdjęcie główne

foto Kadr z kanału "Gra o plon"

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Informacje parczewskie Z zawodu jest ślusarzem, a pracy na roli uczył się sam – w internecie furorę robi mieszkaniec powiatu parczewskiego, który prowadzi na YouTube kanał poświęcony rolnictwu. Obserwują go dziesiątki tysięcy osób.
reklama

– Praca na roli wymaga więcej czasu, niż chciałem jej poświęcić, a pieniądze są mniejsze, niż się spodziewałem. Nadal mam w sobie młodzieńczy zapał, ale jest to bardzo ciężki kawałek chleba – mówi nam 33-letni Grzegorz Jastrzębski z Miłkowa w gminie Siemień, który od ponad dwóch lat prowadzi na YouTube poświęcony rolnictwu kanał "Gra o plon" (nazwa nawiązuje do znanego serialu "Gra o tron"). Obecnie obserwuje go prawie 60 tysięcy osób z całej Polski, to niezły wynik, jeśli weźmie się pod uwagę kanały rolnicze.

 

Mężczyzna z zawodu jest ślusarzem, a swoje wykształcenie uzupełnił o szkołę rolniczą. Zdał też maturę, a od kilku lat prowadzi około 80-hektarowe gospodarstwo. Nie hoduje zwierząt, ma jedynie ziemię. – Od dziecka miałem na siebie wiele pomysłów, chciałem prowadzić firmę, np. rozważałem uruchomienie siłowni czy sklepu z butami, ale ludzie mi to odradzali, oceniając, że Parczew to zbyt mała miejscowość. Postawiłem zatem na rolę – wspomina Jastrzębski.

 

Gospodarstwo założył od zera, nie jest bowiem rolnikiem z pokolenia na pokolenie. – Nie mam zatem wpojonych pewnych zasad. Dostałem budynek oraz ziemię po dziadku, a żeby rozbudowywać gospodarstwo, wyjeżdżałem do pracy do Niemiec – mówi pan Grzegorz i dodaje, że w tym czasie rolą zajmował się jego brat oraz pracownik, którego opłacał z niemieckiej pensji.

 

Sam uczył się pracy na roli, np. oglądając filmiki w internecie. Potem wpadł na pomysł, że sam będzie relacjonować swoje zmagania, choć jego kanał nie ma charakteru instruktażowego. – Nigdy nie planuję tematów, które poruszę, wychodzę z domu, zajmuję się pracą i opowiadam do kamerki, czasem jestem zdziwiony, że ktoś chce to oglądać. W rozmowie w cztery oczy jestem osobą bardzo nieśmiałą, a swobodnie potrafię wypowiadać się do kamery. To paradoks, bo jestem sam, a ogląda mnie potem sporo osób – przyznaje mężczyzna.

 

W jednym z najnowszych filmików Jastrzębski relacjonuje swoje "zmagania z naprawą rozrzutnika". O pracy na roli mówi bardzo prostym i przystępnym, momentami potocznym językiem. Zwraca uwagę, że w rolnictwie przydać może się prawie każda leżąca na przysłowiowym regale część (...)

Więcej przeczytasz w papierowym wydaniu "Wspólnoty Parczewskiej". 

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama