reklama
reklama

Samotny, bezrobotny ojciec z powiatu parczewskiego walczy z Urzędem Skarbowym. "Bulwersująca sprawa"

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor: | Zdjęcie: Google Street View

Samotny, bezrobotny ojciec z powiatu parczewskiego walczy z Urzędem Skarbowym. "Bulwersująca sprawa" - Zdjęcie główne

Siedziba parczewskiego Urzędu Skarbowego | foto Google Street View

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Informacje parczewskie Chcą, aby zapłacił podatek od kwoty, której nie otrzymał, nie zgadzają się na rozłożenie płatności na raty oraz umorzenie odsetek, które "hodował" lubelski urząd. Z parczewskim Urzędem Skarbowym walczy samotny, bezrobotny ojciec z powiatu parczewskiego.
reklama

– Utrzymanie się człowieka jest ważniejsze od bezwzględnej egzekucji podatku – mówi Grzegorz Sadura, lubelski doradca podatkowy, który reprezentuje przed sądem pana Tomasza (imię zmienione), młodego mężczyznę, mieszkańca gminy Dębowa Kłoda.

Od kilku miesięcy pan Tomasz jest bezrobotny. Z zawodu jest kierowcą, przez 10 lat zarabiał na życie kierując TIR-em. Z kolei przez kilka lat pracował w Biedronce w Lubartowie. Ma na utrzymaniu dziecko, zmaga się z problemami zdrowotnymi. Mieszka u swoich rodziców. – Czuję się oszukany przez urzędy – mówi w rozmowie z nami mężczyzna.

Sen z powiek spędza mu rozliczenie z fiskusem za 2017 rok, które powinno być wykonane do 30 kwietnia 2018 r. Pan Tomasz wraz z byłą już żoną sprzedał udział w nieruchomości o wartości 100 tysięcy złotych.

Zgodnie z przepisami notariusz przesłał akt notarialny do Urzędu Skarbowego, który wpisał dokument do tzw. rejestru czynności majątkowych. Skoro zbycie udziału miało miejsce w 2017 r., pan Tomasz powinien złożyć zeznanie albo np. poinformować, że skorzystał z ulgi mieszkaniowej.

"Bulwersująca sprawa"

Pan Tomasz, który przez pewien czas mieszkał w Lublinie, nie wiedział, że ze sprzedaży udziału musi zapłacić podatek dochodowy. – Sprawa jest bulwersująca, następuje typowy, skandaliczny ciąg dalszy. Podatnik nie złożył zeznania do 30 kwietnia 2018 roku, a Urząd Skarbowy o tym wiedział. Normalnym działaniem powinno być wezwanie podatnika do rozliczenia się ze sprzedaży udziału. Moim zdaniem to zaplanowana, stała praktyka, polegająca na tym, że urząd odkłada akt notarialny do szuflady i hoduje odsetki – komentuje doradca podatkowy Grzegorz Sadura (...).

Więcej przeczytasz w papierowym wydaniu "Wspólnoty Parczewskiej". 

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama