W grudniu na łamach "Wspólnoty" ukazał się artykuł "Ludzie pytają, czy mają zabierać krewnych ze szpitala". Robert Lis, dyrektor szpitala w Radzyniu Podlaskim odpierał krytyczne uwagi pod adresem placówki. - Wydaje mi się, że przez prawie pięć lat pracy nie zasłużyliśmy na takie słowa. Ciężko tyraliśmy... Jesteśmy szpitalem, który płaci na bieżąco, jest stabilny. Szpital w Lubartowie padł, w Łukowie jest na minusie, Parczew nie płaci, my zbudowaliśmy markę - zapewniał.
Temat poruszył Adam Wróblewski, radny powiatu parczewskiego (....)
Więcej przeczytasz w papierowym wydaniu "Wspólnoty Parczewskiej".
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.