reklama
reklama

Wisła Kraków trenowała w Parczewie. Zacharczuk spotkał swojego idola (zdjęcia)

Opublikowano:
Autor:

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Informacje parczewskie Kolejna uznana marka w krajowym futbolu zawitała do Parczewa. Na obiekcie Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji rozruch przed meczem z Górnikiem w Łęcznej w ramach rozgrywek I ligi odbyła Wisła Kraków.
reklama

Zajęcia zespołu pod wodzą Radosława Sobolewskiego obejrzało wielu fanów futbolu. Pojawili się adepci występujący w Victorii Parczew, jak również starsi. Zdecydowana większość chciał zrobić sobie zdjęcie, wziąć autograf od byłego reprezentanta Polski - Jakuba Błaszczykowskiego. 

- Kuba rozdawał autografy, cierpliwie stawał do fotek z ludźmi z naszego miasta. Działo się to przed treningiem, jak również po zajęciach. Był bardzo miły i tylko potwierdził swoją klasę. Sam nie mogłem przegapić takiej szansy i mam zdjęcie ze swoim idolem - mówi Łukasz Zacharczuk.

Niespełna 28-latek jest trenerem w Victorii rocznika 2016 i młodsi. Do niedawna pomagał w ekipie żaków w roczniku 2015. Obecnie występuje w Bystrzycy Borki w Klasie B. 

Już po raz kolejny klub z wyższej ligi wybiera Parczew jako miejsce do odbycia zajęć dzień przed spotkaniem o punkty z Górnikiem Łęczna. - Byli u nas gracze: Lecha Poznań, Lechii Gdańsk, Chojniczanki Chojnice, Piasta Gliwice czy Jagiellonii Białystok. Wisła ćwiczyła niespełna godzinę i udali się najprawdopodobniej do hotelu Polesie w Białce koło naszego miasta - mówi Agnieszka Przekora, prezes Victorii Parczew.

- Fajnie, że w Parczewie mamy taki obiekt, dzięki któremu możemy z bliska obserwować znanych piłkarzy i młodym zawodnikom pokazywać jak wygląda trening profesjonalnych piłkarzy. Oprócz graczy można było spotkać byłych reprezentantów Wisły: Radosława Sobolewskiego, czyli szkoleniowca "Białej Gwiazdy" oraz legendę tego klubu - Kazimierza Kmiecika - kończy szkoleniowiec Victorii.

Podczas dzisiejszej wizyty zespołu z Krakowa miała miejsce ciekawa historia związana z młodym graczem Victorii. - Autokar Wisly podjeżdża pod stadion, a młody zawodnik mówi "Trenerze Wisła wygrała 1:0 z Barceloną" Niby nic takiego, ale jak uświadomisz sobie, że to mówił chlopak urodzony w 2012 roku, a mecz odbywał się cztery lata przed jego przyjściem na świat, to dopiero dociera do Ciebie jak dużo daje tym młodym chłopcom zobaczenie takich zawodników na boisku swojego klubu, jaką to pobudza w nich chęć dowiedzenia się czegoś więcej o tym klubie, o jakimś meczu sprzed lat - kończy Zacharczuk.

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama