Druga tura wyborów miała miejsce w niedzielę, 1 czerwca. Według podanych tuż po godz. 21 wyników sondażowych exit poll to Rafał Trzaskowski uzyskał 50,3 proc. głosów, natomiast Karol Nawrocki otrzymał 49,7 proc. poparcia. W sztabie tego pierwszego był wybuch euforii, w szeregach PiS-u też, ale bardziej umiarkowany.
Niedługo później gruchnęła wiadomość, że według badania late poll, a zatem bazującego na częściowych rzeczywistych (a nie sondażowych, uzyskanych jako ustne deklaracje od wyborców - jak przy exit poll) wynikach głosowania to Karol Nawrocki zdobył więcej głosów od Rafała Trzaskowskiego.
W miarę zliczania głosów z kolejnych komisji wyborczych różnice między kandydatami ulegały zmianom. Ostateczne wyniki PKW podała w poniedziałkowy poranek. Karol Nawrocki zdobył 50,89 proc. poparcia (10 606 628 głosów) i to on zostanie nowym prezydentem Polski. Rafał Trzaskowski zdobył 49,11 proc. poparcia (10 237 177 głosów).
W powiecie parczewskim wyraźnie zwyciężył Nawrocki, który zdobył 70 % głosów (11851), podczas gdy Trzaskowski uzyskał 30 % głosów (5080).
Wyniki skomentował dla nas starosta Janusz Hordejuk: w trakcie tych wyborów uwidocznił się podział między dużymi miastami a małymi miejscowościami. Polityka hejtu wobec Karola Nawrockiego prowadzona przez ekipę Rafała Trzaskowskiego poniosła porażkę. Atakowanie Nawrockiego przyniosło efekt odwrotny od zamierzonego. Czekanie przez obóz rządzący na wybory prezydenckie zamiast podejmowania próby szybkiej realizacji obietnic wyborczych, również mogło się przełożyć na wynik. Przewiduję spore przetasowania na polskiej scenie politycznej do końca roku
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.