Do spełnienia warunków dofinansowania ze środków unijnych na przebudowę drogi, która należy do powiatu, trzeba było dobrej woli ze strony gminy Parczew i gminy Siemień. Do porozumienia doszło, dzięki czemu prace ruszą już w przyszłym roku.
Jezdnia ze ścieżką rowerową
Długo oczekiwana inwestycja dostała zielone światło. Mieszkańcy Siemienia, Miłkowa, Brudna, Koczerg oraz ulicy Kolejowej będą mieli drogę dojazdową do miasta, której nie trzeba będzie się wstydzić.
- Modernizacja przewiduje szeroką na sześć metrów jezdnię, chodnik ze ścieżką rowerową od torów kolejowych do końca Miłkowa, krawężniki i parking przy przystanku PKP – wyjaśnia starosta parczewski Jerzy Maśluch. – Nie będzie jednak chodnika ani ścieżki rowerowej na odcinku siemieńskim – dodaje starosta.
Ile i czemu tak drogo?
Przewidywane koszty przebudowy drogi wynosiły około 9 mln złotych, do czego gmina Parczew miała dołożyć około 850 tys. złotych. Obecnie, po przeprowadzeniu ekspertyz i wykonaniu kosztorysu, szacuje się, że cały koszt będzie wynosił 12,9 miliona. Ta znacząca różnica wynika ze wzrostu cen materiałów oraz oszacowania przez ekspertów kosztów przebudowy drogi na odcinku sąsiadującym ze stawem siemieńskim. Wkład z Regionalnego Programu Operacyjnego Województwa Lubelskiego, czyli środki unijne to około 3,8 mln złotych. Gmina Parczew dołoży 1,7 mln złotych, a gmina Siemień 2,8 mln. Powiat wyłoży około 4,5 mln złotych na przebudowę swojej drogi.
Ostatni dzwonek
Dofinansowania unijne na tego typu przedsięwzięcia dobiegają końca. Dlatego tak istotna jest współpraca władz w interesie mieszkańców. Pomimo dużego wkładu lokalnego, który potencjalnie mógłby być spożytkowany na inne cele, samorządowcy są zgodni co do konieczności działania. Dofinansowanie unijne wynosi około 30% kosztów tego przedsięwzięcia, ale niewykorzystanie istniejącej możliwości mogło by równać się zaprzepaszczeniu jedynej szansy na realizację tego projektu.