- Wybory samorządowe przyniosły w naszej gminie duże zmiany. Zmienił się też na lepsze klimat dla działań naszej grupy cyrkowej "Mali Wytrwali" - mówi Leszek Turuk z Zaliszcza, który, wraz z żoną, przed dwunastoma laty, powołał do życia i prowadzi niezwykłą grupę złożoną z dzieci z gminy Podedwórze.
Z zagranicy do Podedwórza
Przez wiele lat grupa cyrkowa prezentowała swoje umiejętności w różnych miastach Polski i za granicą, ale dopiero teraz, dzięki zmianom, umożliwiono im pokaz dla dzieci w szkole w Podedwórzu. Wcześniej nikt ich tam nie chciał.
- Obecnie grupa liczy 15 osób. W najlepszych czasach było 30 młodych cyrkowców - wylicza Leszek Turuk. - Będziemy zachęcać dzieci i młodzież, żeby się do nas przyłączała. Stąd ten pokaz w szkole, żeby zachwycić i zainteresować jak najmłodszych - dodaje. Marzeniem Leszka Turuka jest powołanie Wiejskiej Akademii Cyrkowej. W Zaliszczu jest budynek po zlikwidowanej szkole, który by się do tego nadawał, ale trzeba go wyremontować. - Pani wójt obiecała pomoc, z czego się bardzo cieszę - mówi kierownik grupy cyrkowej.
Ster w młode ręce
Dwa tygodnie temu w Podedwórzu gościł Krzysztof Riewold, artysta cyrkowy. Przyjechał, żeby poprowadzić warsztaty dla swoich młodszych kolegów.
- Bardzo się cieszę, że jedna z osób, która uczyła się z nami sztuki cyrkowej od najmłodszych lat, chce teraz prowadzić to przedsięwzięcie. Trzeba oddać ster w młode ręce - mówi Leszek Turuk.
Krzysztof Riewold, artysta cyrkowy Cyrkiem interesuję się od najmłodszych lat. Sam wywodzę się z takiej małej grupy cyrkowej. Trenuję od dawna, a od pięciu lat jestem instruktorem. Pomagam prowadzić amatorskie grupy cyrkowe i przyjechałem do Podedwórza, żeby w ciągu trzech dni przekazać moim młodszym kolegom swoją wiedzę i doskonalić umiejętności, które już mają. Z pewnością będziemy żonglować. W Polsce takich grup jest bardzo mało i dlatego trzeba wspomagać tych, którym się chce. Będziemy budować społeczność cyrkową w Polsce, bo to przynosi radość widzom. |