W poniedziałek, 16 grudnia, na ulicach Parczewa pojawił się samochód z głośnikami, z których słychać było zapowiedzi wielkiego otwarcia nowej galerii handlowej przy ulicy Jana Pawła II. Lektor przemawiał do przechodniów i zapraszał ich na zakupy we czwartek, 19 grudnia już na godzinę 7. Obiecywał wyjątkowe promocje na telewizory, smartfony, pralki, lodówki, odkurzacze i drobniejszy sprzęt RTV i AGD. We wtorkowej "Wspólnocie" rabaty zapowiadał sklep odzieżowy.
Zbulwersowani klienci
We czwartek o godzinie 7 przed wjazdem na parking galerii stała brama, a na niej tabliczka "Teren budowy. Wstęp zabroniony" oraz informacja, że z przyczyn niezależnych od wykonawcy, otwarcie obiektu przesunięto na późniejszy termin. Po placu chodziło kilku mężczyzn w kamizelkach z napisem ochrona. Ludzie, którzy przyjechali na zakupy, patrzyli na to z niedowierzaniem. Ochroniarze informowali, że termin otwarcia sklepów został przełożony. Nie potrafili jednak odpowiedzieć na pytanie: na kiedy? Atmosfera była napięta, a niedoszli klienci pytani przez "Wspólnotę" o komentarz, nie kryli irytacji. Ludzie przyjechali z wielu miejscowości z całego powiatu parczewskiego. W ich wypowiedziach dominowały sformułowania: "Jak to zamknięte? Robią z nas jaja. To skandal". Niektórzy mieli nadzieję, że to jakaś zagrywka marketingowa, albo zabieg organizacyjny mający zapobiec tłokowi. Myśleli, że będą wpuszczani do sklepów mniejszymi grupkami.
(…)
Więcej w elektronicznym (CZYTAJ TUTAJ) i papierowym wydaniu Wspólnoty (dostępnym w punktach sprzedaży).