Na miejscu są służby, które zabezpieczają teren. Będą tam czekać na przyjazd jednostki saperskiej z Chełma.
Informację o granacie zgłosił na Policję Pan Tomasz Rogalski.
Pan Tomasz zgłosił się też do nas i opisał na naszym profilu Facebook okoliczności znalezienia niewybuchu.
- F1 Rosyjski granat z zapalnikiem... Parczew. Spacerując z psem pod mostem a tu na brzegu w wodzie... leży byk. Dzieciaki tam często piją piwko po cichaczu to... zgłosiłem dziada - pisze 31 - letni Pan Tomasz na naszym profilu na Facebooku.
Według relacji Pana Tomasza, z którym później rozmawialiśmy granat znajdował się tuż przy brzegu i był widoczny gołym okiem.
- Ślepy by znalazł - dodaje w rozmowie z nami.
Wedle informacji zdobytych przez nas, granat jest uzbrojony i po odbezpieczeniu może wybuchnąć.
Droga jest przejezdna.
Fot. T. Rogalski