reklama

Jak w elektronice byliśmy potęgą

Opublikowano:
Autor:

Jak w elektronice byliśmy potęgą - Zdjęcie główne
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

KulturaW parczewskiej Unitrze i lubartowskim Kasprzaku pracowało tysiące ludzi. Zakładów dawno już nie ma. O ich świetności i upadku można przeczytać w książce "Zarys historii elektroniki w Polsce".

Elektronika dźwignią rozwoju

W Parczewie Oddział Zamiejscowy Warszawskich Zakładów Telewizyjnych powstał w 1975 roku - wspominają autorzy książki. Miejscowe władze widziały w elektronice szansę szybkiego rozwoju powiatu. Szybko zaczęto montować płytki do licencjonowanej głowicy zintegrowanej i modłów do odbiorników telewizyjnych Jowisz i Syriusz.

Zakład przez wiele lat mieścił się w budynku przy ul. Strażackiej (obecnie jest tam hotel). Rozwijał się z każdym rokiem. Już w 1981 r. oddział, przekształcony w zakład o pełnym rozmachu gospodarczym, zatrudniał ponad 300 osób.

 W roku 1991 r. oddano do użytku nową halę produkcyjną o pow. 2500 m, budynek energetyczny i magazyny zlokalizowane przy ul. Laskowskiej, w których - poza dotychczas wykonywaną produkcją - uruchomiono pełny montaż odbiornika telewizyjnego Westa.

 Rozwój i upadek

Kilkunastoletnia działalność zakładu przyczyniła się znacznie do rozwoju Parczewa. Dawał pracę inżynierom, technikom i młodym ludziom, głównie kobietom. W okresie największego rozwoju zakład pracował na trzy zmiany, zatrudniając 450 osób. W miejscowym Zespole Szkół Zawodowych utworzono nowe kierunki kształcenia - montera i technika elektronika.

 Przełom lat 80. i 90. spowodował zasadnicze zmiany w modelu dalszego rozwoju elektroniki w Polsce. Przemysł ten poniósł największe ofiary transformacji ustrojowej. Utracił najwięcej miejsc pracy - ponad 50%.

 Parczewska Unitra została zlikwidowana w 1995 r. Budynki i infrastruktura zostały i szczęśliwie nadal służą mieszkańcom Parczewa.

Kaseciaki z Kasprzaka

Zakłady Radiowe im. Marcina Kasprzaka (ZRK) były pierwszą w Polsce po II wojnie światowej fabryką specjalnie zaprojektowaną i wybudowaną dla potrzeb przemysłu radiotechnicznego.

Pod koniec lat 70. zakłady znacznie zwiększyły swe zdolności produkcyjne. Zorganizowane zostały dwie filie. Jedna na terenie Warszawy, druga zamiejscowa w Lubartowie. Lubartowski Kasprzak specjalizował się w produkcji magnetofonów kasetowych. W 1979 r. zakład w Lubartowie uzyskał samodzielność. Został podporządkowany Zjednoczeniu UNITRA-DOM. W latach 1982-83 rozpoczęto produkcję radiomagnetofonów RM-221, RM-121 i MRS-541 oraz magnetofonów kasetowych M-8010 i M-8011 przeznaczonych do zestawów wieżowych. W 1984 r. powstawały magnetofony stereo klasy Hi-Fi do zestawów wieżowych. Popularne Condory służyły jeszcze przez wiele lat.

Początek lat 90. przyniósł grupowe zwolnienia. Syndyk sprzedał hale i biurowiec. W  październiku 1999 r. sąd zakończył postępowanie upadłościowe Kasprzaka. O jego istnieniu wciąż przypomina czerwony biurowiec przy wjeździe do Lubartowa. Długo już nie postoi, bo rozpoczęła się już jego rozbiórka.

Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE