Pieniądze za niewykorzystane urlopy naszych włodarzy wciąż budzą duże emocje. Na czerwcowej sesji Rady Powiatu komentarz radnego Adama Wróblewskiego z PiS o ponad 18 tys. zł ekwiwalentu dla starosty w 2018 roku sprowokował Jerzego Maślucha z PSL do wypowiedzi, które opisaliśmy w artykule "Maśluch obraził na sesji opozycyjnych radnych".
Czy były uchybienia?
Na początku lipca radny miejski Łukasz Gołąb poprosił burmistrza Kędrackiego o informacje o jego sytuacji urlopowej w latach 2010-2019. Radny pytał, czy burmistrz Kędracki wykorzystywał swój urlop zgodnie z Kodeksem Pracy, a jeśli nie wykorzystywał, to czy dostał za niego ekwiwalent i w jakich kwotach. Gołąb dodał również, że jeśli były w tej kwestii jakieś uchybienia, to chce znać ich przyczyny oraz co burmistrz zrobił, żeby zapobiec im w przyszłości.
Burmistrz dostał 28.340 zł
Burmistrz odpowiedział, że uchybień nie było, ale rzeczywiście dwukrotnie dostał pieniądze za niewykorzystany urlop. W 2010 Kędracki za 29 dni dostał 10.872 zł brutto, a w 2014 – 17.468 zł za 34 niewykorzystane dni. W 2018 roku zaległe 24 dni urlopu wypoczynkowego zostały przeniesione na jego obecną kadencję burmistrza.
Pieniądze za urlopy burmistrza Pawła Kędrackiego | ||
Rok | Ilość dni | Kwota ekwiwalentu brutto |
2010 | 29 | 10.872 zł |
2014 | 34 | 17.468 zł |
2018 | 24 | Urlop przeniesiony na obecną kadencję |
RAZEM | 28.340 zł |
Łukasz Gołąb, radny miejski - Jeżeli wystąpiły uchybienia w kwestii wykorzystania urlopu, to proszę o wskazanie przyczyn oraz podjętych działań zapobiegawczych | Paweł Kędracki, burmistrz Parczewa - Nie wystąpiły uchybienia w kwestii wykorzystania urlopu wypoczynkowego. Urlop wykorzystywany był zgodnie z zapisami Kodeksu pracy |